Pomóż mi ukończyć projekt mojego życia – KOZMO
Pomóż mi ukończyć projekt mojego życia – KOZMO
Our users created 1 147 436 fundraisers and raised 1 195 231 424 zł
What will you fundraise for today?
Updates27
-
UDAŁO SIĘ
Kozmo jest już zarejestrowane i ubezpieczone w UK
Wkrótce lecę po nie do UK i przywiozę do Polski a następnie przerejestruję je na polskie tablice
No comments yet, be first to comment!
There are no updates yet.
Description
Witam na mojej zbiórce. Fani mojego projektu już doskonale wiedzą o co chodzi a jeśli jesteś nową osobą to już śpieszę z wyjaśnieniami.
Zbieram na ostatni krok potrzebny do ukończenia auta, które zaprojektowałem i zbudowałem od zera. Tym krokiem jest wyjazd do Wielkiej Brytanii w celu dopuszczenia auta do ruchu i zarejestrowania go tam ponieważ w Polsce od 2013 roku jest to praktycznie niemożliwe.
Koszty takiego wyjazdu to:
– 5 000 zł na poprawki wymagane do dopuszczenia auta.
– 2 500 zł na badanie techniczne auta w UK
– 2 500 zł na podatek drogowy i ubezpieczenie auta w UK
– 10 000 zł na transport z noclegami i wyżywieniem dla dwóch kierowców
O samym projekcie słów kilka
Kozmo, bo tak nazwałem moje auto, to projekt mojego życia – małe sportowe auto dla młodych adeptów sportów motorowych.
Pomysł na zaprojektowanie i zbudowanie od zera własnego auta narodził się w grudniu 2005 roku. Miało to być auto o konstrukcji kit-cara czyli docelowo do samodzielnego montażu w garażu.
To były nowe czasy w Polsce, tuż po wejściu do UE i wydawało mi się, że taki projekt spokojnie uda się zrealizować z pomocą wyrastających jak grzyby na deszczu instytucji wspierających za europejskie pieniądze rozwój młodych z pomysłami. Po 2 latach udało się wygrać jeden z takich projektów w instytucji przy Politechnice Wrocławskiej, na której kończyłem studia w tamtym czasie. Niestety organizatorzy konkursu nie spełnili warunków formalnych i dotację musiałem zwrócić ale Kozmo zaczęło już powstawać. Na początek powstało jeżdżące podwozie.
Aby kontynuować projekt, w 2009 roku podjąłem się szalonego kroku, stawiając wszystko na jedną kartę wziąłem kredyt gotówkowy. I tak powoli do 2012 roku w skromnym garażu powstał model nadwozia:
I tu kolejny raz pojawiły się schody. Skończyły się pieniądze z kredytu a inwestora nie udało się znaleźć i musiałem przerwać projekt. Przez następne 4 lata zabezpieczyłem tylko model nadwozia. W 2016 roku postanowiłem, że wprowadzę jeszcze poprawki w nadwoziu, tak aby mieć wszystko gotowe gdy kiedyś, jeśli może znajdę fundusze, będę reaktywować projekt.
Niestety model nadwozia źle znosił czas i niszczał. Ja również – załamany, bojąc się, że jeszcze trochę i nie będzie z czego zdejmować form bo model się rozsypie całkowicie, z końcem 2016 roku postanowiłem drugi raz wziąć kredyt aby reaktywować projekt, dokończyć auto i spełnić swoje wielkie marzenie. I tak z początkiem 2017 roku wróciłem do prac nad autem.
Za cel obrałem sobie wizytę na największych targach kit-carów UK aby pokazać im, że Polacy nie gęsi, swojego kit–cara mają. I udało się. Wyruszyłem do UK na majówkę 2017 roku w podróż swojego życia z Kozmo na przyczepce.
Ale jak możecie domyślić się, nie wszystko wyszło tak jak planowałem. Zabrakło pieniędzy aby pojechać do UK z w pełni ukończonym autem i od razu przejść tam niezbędne badania dopuszczające do ruchu.
I tak od 2017 roku wykańczam detale, poprawiam np. kinematykę zawieszenia i testując od czasu do czasu auto na torze dowożąc je tam na przyczepce.
I nadal próbuję zdobyć fundusze aby ponownie wybrać się do UK, dopuścić auto do ruchu i móc założyć na stałe tablice rejestracyjne z numerem, który mam już zarezerwowany w brytyjskim wydziale komunikacji.
Skąd w ogóle pomysł na Kozmo czyli moja historia
Dawno, dawno temu… czyli jakieś 30 lat temu… będąc chorym na białaczkę dziesięciolatkiem, między kroplówkami z chemioterapią a transfuzjami krwi zamarzyłem sobie o projektowaniu własnych aut. Aby zapomnieć o bólach leczenia, zafascynowany prototypem BMW E1, rysowałem własne elektryczne auto miejskie.
Dwa czy trzy lata później, już po wyjściu ze szpitala, wpadłem na pomysł narysowania nowego Poloneza, którego nazwałem NewCaro.
,
To były czasy podstawówki – lata 90 zeszłego stulecia. Niestety z powodów zdrowotnych i finansowych nie mogłem wybrać szkoły średniej i wyższej w której mógłbym kontynuować swoją pasję i rozwijać swoje zdolności. Nie mogłem zostać designerem w Pininfarinie jak śp. Janusz Kaniewski. Na czas edukacji średniej i wyższej zapomniałem o dziecięcych marzeniach. Niestety problemy zdrowotne i ciągłe wizyty w szpitalach nadal mi towarzyszyły. I tak z końcem studiów, a był to rok 2005, musiałem poddać się operacji przeszczepu wątroby po którym przyszły miesiące rekonwalescencji w domu, a jedynym kontaktem z ludźmi poza rodziną był Internet. Wtedy, pod wpływem ściąganych z internetu nowych odcinków "Top Gear" i programów ze śp. Boydem Coddingtonem czy Chipem Foosem w Discovery, gdy byłem już zafascynowany Ultimą GTR, spontanicznie wróciło marzenie o własnym aucie i narodził się projekt mojego życia czyli KOZMO.
Już prawie na finiszu
Jeśli uzbieramy brakujące pieniądze to wyjazd do UK będzie zwieńczeniem mojego projektu życia, marzenia nastoletniego chłopca chorego na białaczkę. I tutaj zwracam się do Ciebie, niezależnie czy jesteś fanem Kozmo czy też przypadkiem tu trafiłeś. Jeśli chciałbyś wspomóc mnie i pomóc dokończyć ten projekt to z góry dziękuję za wpłatę.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Offers/auctions 5
Buy, Support.
Buy, Support. Read more
Inactive
50 zł
Sold: 67
100 zł
Sold: 41
200 zł
Sold: 32
500 zł
Sold: 9 out of 10
1000 zł
Sold: 3 out of 5
kosmobuziaczki dla Kozmo
Mega buźka się cieszy niech to jedzie! =D
Podziwiam projekt od dawna i cieszę się że mogę dorzucić kawałek. Powodzenia!
Powodzenia i szybkiej realizacji marzenia!
Powodzienia 😃