Cześć! :) Nazywam się Marek i na co dzień pracuję w korporacji. Moją największą pasją od małego dziecka były statki transatlantyckie. Setki obejrzanych filmów, przeczytanych artykułów, wyszukanych zdjęć...

Pewnego razu, po usłyszeniu po raz setny, że powinienem założyć na temat bloga lub vloga... postanowiłem to zrobić! Oto jest: https://transatlantyki.pl/ (może być komunikat, że połączenie nie jest bezpieczne. To ze względu na brak certyfikatu SSL, o czym trochę więcej poniżej). Na wstępnie powita Was piękna SS Normandie, w sekcji O blogu przeczytacie o jego idei, a w sekcji O mnie trochę informacji na mój temat. Niestety ale....

Moja obecna praca i sytuacja życiowa nie pozwala mi na zainwestowanie ani grosza w dalszą budowę, ukończenie i rozbudowę tego bloga. Nie będę się wdawał w szczegóły, niestety zwyczajnie sytuacja finansowa mi na to nie pozwala (jeśli ktoś chce wiedzieć dlaczego - zapraszam na priv).

Starałem się ukończyć moje dzieło własnymi siłami, ale niestety bez wkładu finansowego jest to niemożliwe. Dlatego znalazłem i założyłem zrzutkę. Dlatego bardzo, bardzo Was proszę o pomoc. Na co zbieram?

1. Rozbudowa bloga - o nowe podstrony i wersję językową (ENG), zabezpieczenie strony, SSL, polityka prywatności, cookies.Niestety samo się to nie zrobi. Tworzenie bloga kiedyś było o wiele, wiele prostsze, dzisiaj stworzenie strony, na którą mam koncepcję, to dosyć kosztowna inwestycja.

2. Materiały:

• zdjęcia - niestety darmowe banki zdjęć nie pokazują żadnych wyników. Zdjęcia oznaczone do ponownego wykorzystania bez wykupienia praw autorskich można policzyć na palcach jednej ręki, ze względu na tematykę. Pisałem do wielu właścicieli zdjęć, tylko profil na instagramie o RMS Queen Mary pozwolił mi na bezpłatne wykorzystanie ich zdjęć. A historia żeglugi transatlantyckiej jest o wiele szersza niż jeden statek. Jedynymi bezpłatnymi zdjęciami, których można całkiem sporo znaleźć, są zdjęcia RMS Titanic. Z wiadomych przyczyn.
• literatura - polskiej, fachowej literatury praktycznie nie ma, pojedyncze pozycje. Jest tylko anglojęzyczna, kosztująca w dolarach... niemało... A chcę się dzielić wiedzą nie tylko z filmów dokumentalnych czy artykułów, ale i z fachowych książek o konstrukcji, o konkretnych statkach... Z fachowej, sprawdzonej literatury.

4. Wizyta w kilku miejscach: Southampton (UK), czyli w doku, z którego wypłynął w swój jedyny, pamiętny rejs RMS Titanic. Belfast w Irlandii, czyli odwiedzenie miejsca stoczni Harland&Wolff, zwiedzenia starych i nowych doków. I zrobienie z tego wszystkiego solidnej relacji na bloga. Odwiedzenie innych stoczni - w Niemczech, Anglii, Włoszech.

3. Modele statków - chciałbym rozbudować swoje dzieło na tyle, żeby każdy zainteresowany czytelnik miał możliwość zakupienia modeli statków, literatury, lub innych, wartościowych pamiątek. Każdemu, kto dołoży swoją cegiełkę, by mogło to powstać, dam oczywiście specjalną cenę lub nawet bez marży czy za darmo (a sprzedaż tego wymaga naprawdę rozbudowanych narzędzi back-end'owych - ceny zaimplementowania wszystkiego... powalają... z nóg). O ile w ogóle to powstanie z oczywistych względów...

5. Promocja bloga w Internecie - na social media, w google, wszędzie, gdzie będzie to rozsądne.

Będę wdzięczny za każdy wkład. W zamian odwdzięczę się naprawdę ciekawą, angażującą treścią na temat odległej, lecz wspaniałej epoki. Rzetelnymi informacjami, takimi, o których mało kto słyszał - do poczytania w domu, w kawiarni, w parku lub w autobusie. Odwdzięczę się jeszcze w jakiś inny, przemyślany sposób - tak, by każdy czuł, że wspólnie ze mną zbudował tego bloga.

Wiem, że są inne, ważniejsze potrzeby ludzi na świecie, jak spory głód, bieda itd.. Dlatego proszę o symboliczne wsparcie, każdy grosz dołoży swoją cegiełkę. Jeśli uznacie, że są ważniejsze potrzeby - zrozumiem to.

Dziękuję bardzo jeśli chociaż dotrwaliście do końca tego artkułu!