Hej Kochani!

Świeżo po terapii toksyną botulinową efekty przerosły oczekiwania, ale żeby wykorzystać pęd, potrzebuję solidnej rehabilitacji, a to zapewni mi turnus rehabilitacyjny. Intensywność terapii jest teraz kluczowa. Uprzejmie proszę o wsparcie, koszty rehabilitacji staram się pokrywać samodzielnie, ale koszt turnusu przerasta moje możliwości. Dziękuję! :)

Dla wszystkich tych, którzy mnie nie znają:

Mam na imię Mateusz, jestem prawie 35-letnim ojcem trójki dzieci i...poruszam się aktualnie na wózku inwalidzkim.

Przepuklina oponowo-rdzeniowa odebrała mi na starcie możliwość normalnego chodzenia, kulałem większą część życia. Kilkanaście lat temu ze względu na pogarszający się stan stawu skokowego w prawej nodze, musiałem przywitać się z wózkiem inwalidzkim. Jakiś czas temu pojawiła się możliwość, że z niego wstanę. Udało się, ale na krótko, tendencja do spastyczności kolejny raz odebrała mi możliwość chodzenia. Jak napisałem we wstępie, świeża sprawa, spróbowaliśmy terapii toksyną botulinową i efekty są piorunujące. Jednak, żeby zmaksymalizować ten efekt i go utrzymać potrzebuję naprawdę bardzo intensywnej rehabilitacji, znalazłem miejsce o fantastycznej opinii, ale niestety żeby zmieścić się w czasie działania botuliny, muszę jechać tam prywatnie. Na co dzień pracuję, spłacam kredyt i staram się żyć najnormalniej jak tylko się da, borykam się z tymi samymi problemami co większość z Was. Nie cierpię się nad sobą użalać, wolę działać, co możecie zobaczyć na profilu Jazkółek na Facebooku, który rodzinnie prowadzimy, ale znów życie pokazało, że muszę schować ego do kieszeni i poprosić o pomoc. Kwota niby nieduża, ale wierzcie mi znacznie przekraczająca moje finansowe możliwości. Każda wpłata i udostępnienie to szansa dla mnie na nowe zabawy z dzieciakami i nowe możliwości, wózek daje wolność, ale tylko częściową, chciałbym jeszcze kiedyś na własnych nogach wybrać się w góry. Dla wielu z Was to równie naturalne jak oddychanie, a dla mnie punkt na horyzoncie, który mogę osiągnąć przy Waszym wsparciu w rehabilitacji.

Dziękuję za wsparcie i mam nadzieję do zobaczenia gdzieś na Szlaku! :)