Kochany kotek rodziców padł ofiarą bestialskiego czynu- został postrzelony z wiatrówki przez bezduszną osobę. Początkowo myśleliśmy, że to złamanie łapki spowodowane potrąceniem ale niestety po przeprowadzonych badaniach przez weterynarza okazało się, że kotek został postrzelony z wiatrówki czego dowodem jest śrut, który utknął w łapce. Niestety niezbędna jest kosztowna operacja, bez której kotek nie odzyska sprawności.

To dramatyczne wydarzenie zabrało kotu radość życia, energię i możliwość poruszania się. Aby wrócił do zdrowia, potrzebna będzie nie tylko operacja ale także leczenie i rehabilitacja. Wszystko to wiąże się z ogromnymi kosztami, które znacznie przekraczają nasze możliwości finansowe. Dlatego z całego serca prosimy o pomoc.

Kotek to chodząca miłość- pełen ciepła, ufności i energii. Jeszcze nie dawno cieszył się życiem a teraz jego życie zatrzymało się w jednej chwili... Pragniemy aby znów mógł biegać, mruczeć z radości i tulić się do człowieka- ale bez Waszej pomocy to się nie uda a bez operacji kotek może stracić łapkę.

Każda nawet najmniejsza wpłata, przybliży nas do celu. Razem możemy przywrócić mu zdrowie i życie bez bólu.

Dziękujemy za każde wsparcie, dobre słowo i wielkie serca!

Razem możemy mu pomóc wrócić do zdrowia.

P.S. Cała sytuacja została zgłoszona na policję.