Stowarzyszenie OLIMP Skrzyszów od kilku lat działa dla Was - prowadzimy ośrodek hipoterapii i jazdy konnej pod Tarnowem, organizujemy festyny, pikniki - dzisiaj niestety sami musimy prosić Was o pomoc.

Kilka tygodni temu z powodu epidemii musieliśmy zamknąć stajnię, nie prowadzimy już hipoterapii i lekcji jazdy konnej - tym samym nasze konie straciły źródło utrzymania. Wszyscy którzy odwiedzają naszą stajnię (rocznie jest to ponad 400 osób) doskonale wiedzą, że każdą zarobioną złotówkę przeznaczamy na utrzymanie koni. Niezależnie od pogody, samopoczucia i innych czynników prowadzimy zajęcia i działamy - niestety teraz sytuacja nawet nas przerosła, wkrótce nie będziemy mieli środków aby wykarmić konie, które z takim poświęceniem dla Was pracują.

Jak wygląda utrzymanie stajni?

Obecnie pod opieką Stowarzyszenia znajduje się 19 koni, pięć z nich ma prywatnych właścicieli - o ich los się nie boimy, niestety sytuacja koni które pracują w hipoterapii i szkółce jeździeckiej wygląda zupełnie inaczej - te są utrzymywane ze środków, które samodzielnie zarabiają. Niestety pieniądze, na które zapracują są co miesiąc wydawane na utrzymanie stajni - siano, słoma, owies, rachunki za prąd i wodę, wywóz nieczystości - wszystko przy tak licznej gromadzie kosztuje ok. 4 tys. zł. miesięcznie, zakładając oszczędny scenariusz.

Stowarzyszenie posiadało niewielką rezerwę finansową, która szybko się kończy - niestety właśnie teraz, kiedy szaleje epidemia zaczyna się również czas w którym powinniśmy prowadzić najwięcej zajęć i odkładać środki na gorsze czasy. Liczymy, że wspólnymi siłami uda nam się przetrwać ten najtrudniejszy okres - dlatego prosimy Was o wpłaty - obecnie każda złotówka się dla nas liczy.

Na co przeznaczymy zebrane środki?

Zakładamy, że kryzys potrwa do końca maja lub nawet do połowy czerwca, do tego czasu potrzebujemy środków aby każdemu koniowi zapewnić:

1. Siano
2. Słomę
3. Owies
4. Wizytę kowala
5. Środek na odrobaczenie

Dodatkowo musimy comiesięcznie opłacać wywóz obornika, rachunki za prąd i wodę.

Co się może wydarzyć?

O tym wolimy nawet nie myśleć - nie możemy się zadłużyć - organizacja nie prowadzi działalności gospodarczej, a jedynie działalność odpłatną pożytku publicznego - jeżeli weźmiemy kredyt wszystkie prace, które prowadzimy zatrzymają się w miejscu, a my będziemy mieli olbrzymie problemy ze spłaceniem długu.

Nigdy też nie sprzedamy koni - każdy z nich jest dla nas wyjątkowy, w ich trening i wychowanie włożyliśmy ogrom pracy i zaangażowania.

Jak Wam się odwdzięczymy?

Dzięki Twojej pomocy nasze miejsce pozostanie otwarte tak jak do tej pory - dla dzieci, młodzieży i każdego kto chce obcować z końmi - niezależnie od tego czy jeździ konno czy nie. Będziemy nadal organizować dla Was wydarzenia oraz rozwijać się aby nasze wspólne miejsce było jak najlepsze. Po zakończeniu epidemii w naszym ośrodku każdy jest mile widziany - nawet jeżeli nie chcesz jeździć konno możesz nas odwiedzić - organizujemy pikniki, festyny oraz inne wydarzenia dla dzieci, młodzieży i dorosłych.

Dlaczego mamy aż 19 koni?

Odpowiedź jest prosta - nie pozbywamy się zwierząt, oprócz aktywnych "zawodowo" koni utrzymujemy także konie, które przepracowały już co swoje i zasłużyły na ‚emeryturę’ na pastwiskach. Mamy także źrebaki, które za kilka lat będą pomagać starszym kolegom w pracy. Nie przeciążamy naszych koni - mają określony czas pracy, a potem czas wolny podczas którego mogą zregenerować siły.

Pomóż nam nakarmić nasze konie!