Edit: Zrzutka zostaje zamknięta, ponieważ dowiedziałam się, że koszty odłowienia Buby pokryje Schronisko. Przekazane na ten cel kwoty przelewam na numer konta urzędu miasta.

23.05.2023 roku Buba, po niespełna 3 tygodniach od adopcji - uciekła. Buba jest dużą, spokojną sunią, pozbawioną agresji, która trafiła do iławskiego schroniska z Rudzienic. Zdobycie zaufania Buby kosztowało kilka miesięcy pracy, ponieważ od początku była bardzo lękliwa i wycofana. Po ucieczce mimo licznych apeli, Buba jakby rozpłynęła się w powietrzu. W końcu po kilku miesiącach od ucieczki, udało się Bubę zlokalizować. Cały problem polega na tym, że Buba musiała sporo przejść w swoim życiu, ponieważ jest psiakiem łagodnym ale bardzo nieufnym i nie pozwoli do siebie podejść, a po tak długim czasie (minęło 8 miesięcy), jest to wręcz niemożliwe.

Dzięki determinacji wolontariuszki Pani Izy, dziś wiemy, że Buba jest cała i jeszcze zdrowa ale potrzebuje naszej pomocy ponieważ mimo iż przylgnęła do gospodarstwa, gdzie dostaje jeść, pozostaje psem lękowym, który śpi na gołej ziemi pod rozrzutnikiem lub w nocy przychodzi do stodoły. Nie są to warunki do życia dla żadnego psa. Narażona jest też na ataki dzikich zwierząt czy też innych psów. Bardzo byśmy chcieli sprowadzić ją bezpiecznie do schroniska. Niestety rozstawiona przez kilka tygodni klatka łapka nie zdała egzaminu, ponieważ Buba nie chciała do niej wejść. Jedynym sposobem w miarę skutecznym jest skorzystanie z pomocy profesjonalisty, znanego Pana Jamora. Kto śledzi jego stornę na FB, ten wie, że jest jedyną szansą na odłowienie Buby. Niestety koszt usługi jest spory, gdyż wiąże się z kilometrami, które Pan Jamor ma do pokonania i samym odłowieniem Buby. Wstępny szacunek wynosi około 1500 zł.

Kochani, liczymy na Was, na to, że wspólnymi siłami uda nam się pomóc Bubie i bezpiecznie sprowadzić ją do schroniska.