Leczenie Endometriozy DIE ,adenomiozy oraz powikłań
Leczenie Endometriozy DIE ,adenomiozy oraz powikłań
Our users created 1 221 702 fundraisers and raised 1 336 047 659 zł
What will you fundraise for today?
Updates7
-
Cześć
Niespodziewanie niedawno przyszło mi znowu być w szpitalu...
Stres i strach o to co się dzieje. Jak już pisałam wcześniej moje jelita nie wchłaniają najprawdopodobniej leków. Czeka mnie przeszczep mikroflory jelitowej.
Dalsze leczenie ... Środki się kończą a już tak niewiele brakuje choć wiem że długa droga przedemna jeszcze to wiem że dam radę bo mam Was!—
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Cześć,
nazywam się Ania i mam 30 lat. Nigdy bym nie pomyślała ,że znajdę się w sytuacji w której będę musiała założyć zbiórkę publiczną. Jeszcze niedawno to ja starałam się pomagać innym biorąc udział w różnych akcjach charytatywnych czy zbiórkach.
Byłam wolontariuszką Fundacji Dr Clown odwiedzałam dzieci w szpitalach rozdając uśmiechy oraz wspólną zabawę.
Zdarzało mi się odwiedzać przy okazji również dorosłych . W Fundacji byłam jako Doktor Serduszko. W taki sposób pomagałam choć na chwilę zapomnieć o miejscu w którym są.
W chwili obecnej ja zwracam się o pomoc z nadzieją ,na powrót do pełni sił i zdrowia.
Krótka historia początku...
Wszystko zaczęło się kiedy skończyłam 15 rok życia . Pierwszy raz poczułam tak silny ból miesiączkowy , który zatrzymał mnie w łóżku. Pomyślałam sobie wtedy ,że każda kobieta przechodzi przez to samo co miesiąc więc to normalne. Niestety leki przeciwbólowe nie działały a ja zwinięta w kłębek płakałam w łóżku z bólu. Co miesiąc ból nasilał się jeszcze bardziej co skutkowało zażywaniem dużej ilości leków przeciwbólowych ,żeby przetrwać pierwsze dwa dni które były najtrudniejsze.
Słyszałam wówczas cały czas ,że to normalne , taki urok bycia kobietą albo jeśli ja nie potrafię wytrzymać bólu podczas miesiączki to jak ja chce kiedyś urodzić dzieci... Dziś wiem ,że to nie jest normalne i miesiączka wcale nie powinna tak boleć ,że wycina z życia.
Zaczęłam szukać pomocy najpierw u lekarza rodzinnego, ginekologa , gastrologa , neurologa. Podczas miesiączek oprócz silnych bóli brzucha, doszły potworne migreny z aurą i duże wzdęcia brzucha. Wykonano USG brzucha, tomografie jednak badania nie wykazywały żadnych nieprawidłowości. Z czasem brzuch jednak bolał już nie tylko podczas miesiączek tak silnie ale przewlekle powodując przy okazji ogromne wzdęcia brzucha. Ból stawał się już nie do wytrzymania. Miałam wrażenie ,że go rozrywa. Doszły biegunki , przeszywające dreszcze z bólu. Wychodzenie z domu stało się dla mnie stresem , ponieważ bardzo często musiałam szybko wracać do domu ponieważ bóle brzucha , które atakowały znienacka na ulicy paraliżowały mnie wręcz.
Niestety lekarze rozkładali ręce mówiąc ,że nie może mnie aż tak boleć ,że wymyślam . Zaczęłam robić zdjęcia brzucha kiedy przychodziło zaostrzenie.
Tutaj towarzyszyły tylko bolesne miesiączki które na dwa dni każdego miesiąca wykluczały mnie z codzienności...
Kiedy jednak zaczęły się jeszcze większe problemy a ból był codziennością nie do zniesienia zaczęłam rozpaczliwie szukać pomocy. Skierowano mnie na kolonoskopię w lutym 2020 w celu wykluczenia stanów zapalnych jelit. Badanie nic nie wykazało a ja z bezsilności nie wiedziałam już co robić. Parę miesięcy później wdrożono leczenie hormonalne z nadzieją ,że one pomoże uregulować miesiączki i poradzić sobie z bólem . Niestety na nic się to zdało ponieważ dolegliwości nie ustępowały. Pani Doktor ginekolog doszła do wniosku ,że mój brzuch po prostu jest moją urodą i ,że ewentualnie ostatecznością jest laparoskopia zwiadowcza .
W marcu 2021 roku wykonano laparoskopie zwiadowczą podczas , której uwolniono jajowód oraz jajnik i otrzewne macicy z zrostów... Pierwsza miesiączka po zabiegu była koszmarem. Nie potrafiłam spać ani funkcjonować ból był tak silny a leki nie działały. Na kontroli stwierdzono zrosty otrzewnej miednicy mniejszej .
Mimo wszystko starałam ,że korzystać z codzienności z tego co sprawia mi radość i przyjemność. Chodziłam po górach bo to uwielbiam , jazda na rowerze , zajmowałam się robótkami ręcznymi. Dochodziłam do siebie.
Brzuch jednak nie dawał za wygraną a ja nie wiedziałam już gdzie się udać. Doszłam do wniosku ,że chyba po prostu coś jest nie tak ze mną bo skoro tak bardzo mnie boli a badania nic nie wykazują to najwidoczniej to normalne.
Koleżanka poleciła mi umówić się na wizytę do Fizjoterapeutki uroginekologicznej w celu poradzenia sobie z bolesnymi miesiączkami. Wizyty okazały się moim zbawieniem . Korzystam z usług Pani Agnieszki Dziadosz Fizjoterapia kobieca , która pomaga mi radzić sobie z bólem brzucha , obrzękiem a także rozluźnianiem tkanek.
Dalsze poszukiwania skierowały mnie do gastrologa. W wrześniu 2021 roku wykonano testy wodorowo metanowe, których wynik był jednoznaczny. SIBO metanowo - wodorowe oraz dysbioza jelita grubego. Radość była ogromna , bo skoro wiemy w końcu co się dzieje to możemy leczyć. Kluczowa okazała się oprócz farmakoterapii , fizjoterapia wisceralna .Konsultacje z dietetykiem klinicznym oraz psychoterapia, dieta przeciwzapalna. Wykonałam bardzo dużo badań , które zlecił mój gastrolog Dr Zbigniew Wylęgała.
Dał mi nadzieje na codzienność bez bólu. Jednak niepokoił go fakt , że moje miesiączki są tak bolesne i obfite bo zdarzały się krwotoki. Skierował mnie na USG z kontrastem w kierunku Endometriozy. Pani Doktor nie zauważyła niczego niepokojącego.
Leczenie jelit przyniosło chwilowe efekty .
W listopadzie nastąpiło znaczne pogorszenie i PILNA wizyta w Krakowie u gastrologa. Powodem były duże krwawienia z odbytu .
Razem z nimi przyszedł wzmożony stres i strach , ponieważ nigdy mi się to nie przytrafiło i byłam przerażona nie wiedząc co się stało. Pan Doktor po konsultacji skierował mnie na PILNA wizytę do proktologa i ginekologa, Wszyscy jednogłosnie stwierdzili ,że to ENDOMETRIOZA.
Brzuch przy tych krwawieniach stał się jeszcze bardziej opuchnięty i bardzo tkliwy i bolesny.
Wszystko działo się w trybie PILNYM.
Trafiłam do Centrum Leczenia Endometriozy w Rudzie Śląskiej. Podczas wywiadu oraz badania fizykalnego i badania USG pani Doktor stwierdziła ,że jajnik jest przyrośnięty do macicy i ,że to na 90% Endometrioza. Skierowała mnie na rezonans miednicy małej . Badanie wykonałam w Wrocławiu - niestety koszt badania jest bardzo duży 1600 zł to badanie nie jest refundowane zresztą jak cała reszta leczenia.
Rezonans wykazał endometrioze głęboko naciekająco- rozległy naciek w tylnej ścianie ślepej kątnicy, zajęte również więzadła szerokie, obejmując jajnik prawy, pętle jelita krętego( przez co zalega pokarm) w kątnicy. Otrzewna trzony macicy oraz otrzewna zachyłka pęcherzowo-macicznego również jest zajęta przez zrosty endometriozy DIE. Oprócz tego stwierdzono adenomioze macicy.
Teraz wszystko układa się w jedną całość. Wszystko stało się jasne skąd tak silne dolegliwości.
Zostałam wprowadzona w stan całkowitej menopauzy przyjmując zastrzyki z silnymi hormonami oraz ustalono termin operacji na wrzesień. Całe leczenie jest bardzo kosztowne, wizyty u lekarzy , zastrzyki , leki, badania, suplementy, fizjoterapia. Leczenie powinno być interdyscyplinarne (ginekolog, fizjoterapeuta, dietetyk kliniczny, psychoterapeuta, gastrolog)
Leczenie ma duży wpływ na ogólne samopoczucie oraz niesie za sobą skutki uboczne. Dłuższe spacery sprawiają mi duży dyskomfort i ból stawów przez ich duża sztywność. Ogólne osłabienie i silne bóle głowy, które utrudnia mi niejednokrotnie pracę.
Pod koniec czerwca ból głowy okazał się tak silny ,że przestawałam powoli kontaktować . Okazało się ,że leczenie hormonalne niestety wywołało duże nadciśnienie. Trafiłam karetką pogotowia na do szpitala ponieważ ciśnienie wahało się miedzy 200/100 a 185/100,175/100. Zostałam przyjęta na tzw. R czyli pododdział intensywnego nadzoru kardiologicznego pod monitoring. Po dobie przeniesiono mnie na oddział kardiologii gdzie po kilku dniach wypisano mnie do domu z zaleceniami kontroli w poradni kardiologicznej i przyjmowania leków na nadciśnienie.
Nie spodziewałam się ,że leczenie może nieść za sobą tyle powikłań. Natomiast wprowadzenie w stan menopauzy pozwoli zatrzymać dalszy rozrost endometriozy , która tak bardzo rozgościła się w moim brzuchu.
Przede mną kolejne kontrole ginekologiczne , które odbywam co dwa miesiące , kontrola kardiologiczna oraz kolejne podanie zastrzyku już za 7 dni.
Cieszę się ,że jestem zdiagnozowana i w trakcie leczenia. Jednak leczenie pochłania tak ogromne koszty ,że nie jestem w stanie sama już sobie poradzić .
Chce korzystać z życia i robić to co uwielbiam .Pływać na supach, chodzić po górach na długie wędrówki, jeździć na rowerze i dużo spacerować! Mam wokół siebie wiele wspaniałych osób i chce razem z Nimi odkrywać nowe.
We wrześniu dokładnie 26 .09.2023 czeka mnie poważna operacja a mój aktualny stan zdrowia utrudnia mi bardzo normalne funkcjonowanie.
Będę wdzięczna za każde udostępnienie i każdą złotówkę. Dobro podaj dalej! Wierze ,że przekazane przez Was dobro do Was powróci ! Ściskam!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Dużo zdrowia 💙 i z urodzinowymi pozdrowieniami dla Dagi🎉
Sto lat 🥳🥳
🍀
Dużo sił i zdrowia Aniu, niech Pan Ci błogosławi❤️
Rafi