Witajcie, Brownie jest inteligentną, radosną, buldożką, pełną energi, uwielbia podróże, piłki i kamienie.

4 kwietnia był najgorszym dniem w naszym i jej życiu... Od rana już działo się coś niedobrego, dwukrotnie odwiedziliśmy panią weterynarz, przebadła, podała leki, niestety wieczorem jej stan gwałtownie się pogorszył, Brownie ciągnęła tylnie łapki za sobą, nie mogła na nich stanąć, trzeba było działać, pojechaliśmy na nocny dyżur do kliniki Centrum w Bydgoszczy. Tam dostała kroplówkę i leki przeciwbólowe, ze wstępnej konsultacji dowiedzieliśmy się, że jest prawdopodobieństwo przepukliny kręgosłupa, wypadający dysk jest częstą przypadłością tej rasy. Musieliśmy szybko działać, najważniejsze były pierwsze 48h gdyż mogła by już na zawsze stracić czucie w tylnych łapach.

Drugiego dnia byliśmy już umówieni na tomograf z którego wynikło, że Brownie ma rozlanego masywnego krwiaka w przestrzeni międzykręgowej, który uciskał nerwy. Mogliśmy spróbować leczenia farmakologicznego jednak bez wachania zdecydowaliśmy się na dużo skuteczniejszą, lecz kosztowną, operacje po której niezbędna będzie długotrwała rehabilitacja.

W załączniku część poniesionych już przez nas kosztów. Niestety to dopiero początek, wizyty kontrolne, leki, badania i rehabilitacja bez której Brownie nie ma szans by wrócić do sprawności. Zakładamy, że całkowite koszty będą wynosiły około 10 tys zł także jeśli zbiórka przekroczyłaby kwotę docelową to te środki również będą przeznaczone na rekonwalescencje Brownie.

Z racji innych zobowiązań finansowych jest nam ciężko udźwignąć kolejny tak duży wydatek dlatego prosimy ludzi o dobrym sercu o dołożenie swojej cegiełki by Brownie mogła wrócić do zdrowia. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę.

Oliwia i Szymon