Fundacyjne konto świeci pustkami. Pustka wypełnia również zamrażarkę, w której powinien być BARF. Puste są też szafki, w której zwykle znajduje się karma. 

Dawno nie było tak źle. Nie możemy jednak powiedzieć kotom, że dziś nie dostaną jedzenia. Nie możemy pozwolić, by głodowały, ale nie wiemy co zrobić, by uzupełnić kocie zapasy. 

Pieniądze z poprzedniej zbiórki są już praktycznie zjedzone! Za kilka dni kolejny BARFny dzień przed naszymi wolontariuszami. Do tego czasu musimy uzbierać na mięso oraz suplementy. Ponieważ nie stać nas na puszki dla kotów, w większości żywimy je BARFem. Oczywiście koty zadowolone, my mamy mniej czasu, bo ktoś musi go zrobić no i budżet na tym lepiej wyjdzie. Niestety mimo wszystko, co dwa tygodnie, by wyżywić kociarnię i domy tymczasowe potrzebujemy aż 3900 zł. Niestety nasze konto zupełnie świeci pustkami.

BŁAGAMY o wsparcie!