Cześć

Jestem mamą 12,11 letnich chłopców i 5 letniej dziewczynki, od dwóch lat mieszkamy w urokliwym spokojnym miejscu bezpiecznym dla dzieci. W takim miejscu do głowy przychodzi pełno pomysłów mając koło siebie pełną energii gromadkę. Wspólnie wpadliśmy na pomysł by tchnąć życie w starą stodołę i stworzyć w niej wyjątkowe miejsce. Miejsce pełne ruchu, zabawy, śmiechu. Marzy mi się bezpieczna kreatywna przestrzeń, gdzie dzieci i rodzice z okolicy będą mogły wspólnie i aktywnie spędzać czas: ćwiczyć, grać, bawić się, rozwijać pasje, nawiązywać relacje i przyjaźnie. Stodoła stoi. Jest także dużo innych pomieszczeń

i przestrzeni, które można fajnie wykorzystać, w przyszłości właśnie tak chcemy zrobić. Stodoła jest duża i solidna ale potrzebuje troche wkładu. Było to miejsce od dawna nie używane, potrzebowało odświeżenia. Chcielibyśmy by to miejsce było dostępne dla wszystkich dzieci z naszej wsi i okolic - bez względu na sytuację finansową czy szkolną. Przekopaliśmy sporą przestrzeń by stworzyć wjazd, trawnik za stodołą do grania w piłkę, dojście do sadu i ogrodu warzywno -ziołowego. Posiadamy nieduży sprzęt sportowy, ciężarki, ławeczkę, worek bokserski, tarcze do rzutek, piłki, basen, małe piłkarzyki z bilardem, sporo zabawek i gier planszowych. Myślę by stworzyć też kącik książkowy, edukacyjny czy sensoryczny. Jest to duża przestrzeń którą można podzielić na takie właśnie strefy.

Już widoczne są spore zmiany ale jeszcze troche pracy przed nami, byśmy mogli stworzyć miejsce w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Strefę gdzie po zabawie i aktywności będzie można odnaleźć spokój i wyciszenie połączone

z relaksem, naturą i rozwijaniem wyobraźni bez złodziei czasu i coraz bardziej rosprzetrzeniającym się wirusem elektronicznym wśród dzieci i nie tylko. Miejsce naładowania energii także i dla rodziców- na pufach i hamakach przy filiżance pysznej kawy, herbaty lub naturalnych ziół , przy książce, śpiewie ptaków lub muzyce wśród zieleni. Jestem po architekturze krajobrazu z czasem chciałabym stworzyć agroturystykę miejsce w którym każdy mógłby tu spędzić nie tylko chwile przy zabawie ale także budowania relacji , wycieczki klasowe, krótki urlop czy wakacje. Jest z czasem przestrzeń na dodatkową kuchnie

i pokoje. Ale niestety by zacząć zawsze jest potrzeba więcej wkładu. Nie mam na myśli oczywiście miejsca pełnych luksusów czyściutkich stolików i dywaników. Mam na myśli bardziej miejsce naturalne , pełne wiejskiej domowej atmosfery i ciepła. Jeśli nawet ktoś posiada niepotrzebne sprzęty, meble, pufy , materace, zabawki itp. Bardzo przydałaby się nam przyczepa by móc sprawniej wszystko ogarnąć. A może nadwyżki roślin ze swojego ogrodu lub sił i chęci do stworzenia wraz z nami takiego miejsca to będziemy niezmiernie szczęśliwi.