Dzisiaj kończę 9 lat! :))

Pamiętacie jaki byłem mały??? Jak walczyliśmy o mój każdy dzień? Każdy ruch ręką? Ja walczyłem na OIOMie, a Wy robiąc wszystko co mogliście, by uzbierać pieniążki na moje eksperymentalne leczenie <3

Miałem nie dożyć 6 miesięcy, dzisiaj kończę dumnie 9 lat! Jestem uczniem :) Podróżuję, zdobywam doświadczenia, bawię się :) Jestem! :) Czy jest łatwo? Mnie, mojej mamie, tacie...? Na pewno nie. Bywa smutno, bywa boleśnie. Na pewno bardzo pracowicie i bez wytchnienia. Kręgosłupy nam szwankują, a łzy bezsilności się pojawiają. Ale w naszej rodzinie jest przede wszystkim miłość i radość! :) Dlatego cieszę się, że... jednak jestem :) Dzięki Wam i moim rodzicom <3 Mam nadzieję, że dalej będzie mi się udawać Was zaskakiwać. Jeśli nie moimi postępami, bo niestety choroba SMA na ten moment zwycięża i jestem coraz słabszy, to moim pozytywnym podejściem do życia, odwagą i przygodami :))

A jeśli ktoś chciałby podarować mi drobny prezent na urodziny w postaci kilku złotych, będzie mi miło :) Mama obiecała zabrać mnie jutro do sklepu z zabawkami, zamierzam się nie ograniczać w wyborze :D ;)

Piąteczka,

Adaś :))