Jesteśmy zdruzgotani 💔🥺

13 kwietnia wydarzyła się tragedia, której nikt z nas się nie spodziewał 😭

Dom w Sulejówku (pod Warszawą) naszej siostry Moniki stanął w płomieniach 😭 Miejsce, które przez lata budowali z miłością, ciężką pracą wraz ze swoją córką Pauliną oraz ośmioletnim wnuczkiem Oliwierem. W 2008 roku przeżyli pożar tego domu i 17 lat później los zadrwi z nich ponownie 💔💔

Ponownie stracili dach nad głową, dorobek życia, wspomnienia i poczucie bezpieczeństwa. Z domu niewiele da się uratować 😭

Dom nie nadaje się do zamieszkania. Spalona konstrukcja dachu ledwo się trzyma i grozi zawaleniem. 

To czego nie strawił ogień - zniszczyła woda w trakcie akcji pożarniczej 💔

Wnętrze domu wygląda katastrofalnie, zalane i zadymione zostały ściany, podłogi i meble 💔

Niestety w pożarze spłoneły dwie ukochane papużki Oliwera, a kotka przez tydzień była zaginiona 😭😭 Odnalazła się w Wielki Poniedziałek przyprawiając siostrzeńca o pierwszy uśmiech po pożarze ♥️

Oliwier jest cudownym, dobrze uczącym się dzieckiem z silną alergią, która determinuje mu całe życie 💔 jest na stałych lekach i może przebywać tylko w miejscach przystosowanych do jego potrzeb.... A teraz stracił przyjazna mu oazę 💔💔💔

Przed rodziną Moniki ogromne wyzwanie... Dom niestety nie był ubezpieczony, a koszta odbudowy stanowczo przekraczają możliwości finansowe....🥹

Potrzebujemy Waszej pomocy♥️♥️♥️

Marzymy, by Monika, Paulina i Oliwierek mogli znów zamieszkać u siebie, poczuć się bezpiecznie i powoli wracać do normalności ❤️

Bardzo prosimy Was o wsparcie ♥️

Każda złotówka ma znaczenie.

Każde udostępnienie to szansa, że dotrzemy do osób o wielkich sercach.

Z góry dziękujemy za każdą pomoc – finansową, rzeczową, mentalną.

Dobro wraca. Wierzymy w to!

Bracia Artur i Sebastian Rączka.