Marzymy o tym, żeby było jak dawniej....
Marzymy o tym, żeby było jak dawniej....
Our users created 1 231 912 fundraisers and raised 1 365 502 563 zł
What will you fundraise for today?
Description
Ania, nasza ukochana mama, bardzo aktywna, niezależna i zaradna jak mało kto. Chętna do pomocy zawsze, wszędzie i każdemu, bez wyjątku. Stworzyła dla nas wspaniały dom. Nasz świat zawalił się nagle w czerwcu 2019 roku…….
Mama źle się poczuła i trafiła do szpitala na oddział laryngologiczny. Następnego wieczoru ostatni raz widzieliśmy mamę chodzącą, ostatni raz usłyszeliśmy jej głos i poczuliśmy uścisk jej dłoni…..Tej nocy rozpoczęła się nierówna walka mamy, która trwa do dziś. Tej nocy, przez wiele godzin dokonywał się udar niedokrwienny, i mimo tego, że przebywała w szpitalu pomoc nie przyszła na czas. Zjawiliśmy się w szpitalu z samego rana i usłyszeliśmy diagnozę, której nie do końca byliśmy świadomi – UDAR PNIA MÓZGU, NIEDOWŁAD 4- KOŃCZYNOWY. Po około 2 miesiącach na OIOM odpięta od respiratora trafiała na kolejne oddziały, aż udało się dostać na oddział rehabilitacji. Wierzyliśmy naiwnie, ze po tych kilku tygodniach stanie na własne nogi. To jednak długa, żmudna i kosztowna praca. W Grudniu 2019 roku, po wielu koszmarnych miesiącach spędzonych w szpitalu mama wróciła do domu. Niestety wciąż utrzymuje się niedowład 4 – konczynowy i brak mowy. Na szczęście logicznie jest sprawna w 100%. Wszystko pamięta, czyta, dobrze kojarzy. Po powrocie do domu zapewniliśmy mamie rehabilitacje domową. Wyposażyliśmy dom w odpowiednie sprzęty do ćwiczeń. Jest różnie- czasem lepiej czasem gorzej. Mama jest całkowicie zależna od innych, nie ma mowy o powrocie do pracy. Na co dzień zajmujemy się mamą sami. Niestety rehabilitacja, leki, środki higieniczne pochłaniają ogromne sumy pieniędzy. Mama jest na świadczeniu rehabilitacyjnym, ja nie mogę podjąć pracy bo jestem z mamą, a moja siostra uczy się w pierwszej klasie liceum. To wszystko co udało się osiągnąć do tej pory mama zawdzięcza swojej ciężkiej pracy oraz zaangażowaniu najbliższych, jednak wydatki zaczynają być barierą w finansowaniu prywatnej rehabilitacji domowej oraz w ośrodkach specjalistycznych, która przynosi duże efeky - mama potrafi sama przez chwilę siedzieć, a prawą ręką może sama zjeść kanapkę lub napić się wody. Zaczyna też powoli mówić, choć wymaga to od niej ogromnego wysiłku.
Jest nam bardzo ciężko prosić Was o pomoc zwłaszcza w tak ciężkiej sytuacji w kraju i na świecie, ale bardzo jej potrzebujemy. Wierzymy, że za jakiś czas mama wróci choć częściowo do sprawności, i będzie w stanie sama wykonywać codzienne czynności.
Dziękujemy każdemu, kto zechce nas wesprzeć choć najmniejszą kwotą, bo razem z Wami możemy więcej. Dziękujemy Wam za serce i za to, że dzięki Wam mamy nadzieje na lepsze jutro….
Syn Paweł i córka Jula
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.