Piesek, którego próbujemy złapać jest mocno w typie labradora. Wygląda na bardzo młodego, a jego zachowanie wskazuje na to, że ktoś go porzucił (oczywiście nie musi być to prawda). Bohater tej zbiórki panicznie boi się ludzi, od blisko miesiąca życie na otwartej przestrzeni. Nasze próby złapania go zaczęliśmy od postawienia klatki żywo łapki, ale pomimo że stała 63 godziny (została zabrana, ponieważ musiała być pilnowana 24h, a nas było tylko 3). Brak zainteresowania ze strony psa i duże zainteresowanie ludzi sytuacją sprawiły, że psa nie udało się złapać.

Zmieniamy taktykę, ale się NIE PODDAJEMY! W piątek zostanie z Ostrowa Wielkopolskiego wypożyczona dużo większą klatka (2x4m) tylko, że wypożyczenie jej kosztuje 180 zł (za trzy dni płatność z góry), każdy kolejny dzień płacony z osoba. Dodatkowo transport, który nam ją przewiezie jest z Jarocina (a za paliwo trzeba oddać). Do tej pory wszystko płaciliśmy z własnej kieszeni, ale kwoty robią się zbyt duże.

MOŻE KTOŚ Z WAS CHCIAŁBY NAM POMÓC URATOWAĆ TEGO PSIAKA PRZED PEWNĄ ŚMIERCIĄ?

Pieniądze, które nie zostaną wykorzystane na pokrycie kosztów związanych z łapaniem psa, zostaną przeznaczone na diagnostykę i ewentualne leczenie go. Nie wiemy ile jeszcze zejdzie nam łapanie psiaka, ale na pewno się nie poddamy.