Witam wszystkich serdecznie i od razu na wstępie dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie opisu tej zrzutki.

Na samym wstępie chciałbym przeprosić za wychodzenie z taką prośbą publicznie, jednakże jestem w tym momencie pod ścianą i jest to ostatni akt desperacji z mojej strony. Przed rozpoczęciem pandemii Covid-19 po długich namowach swojej rodziny (" No kup w końcu mieszkanie, będziesz płacić sobie kredyt a nie komuś innemu spłacał! Mieszkając na swoim!") zdecydowałem się kupić 3 pokojowe mieszkanie w Warszawie w którym mógłbym mieszkać ze swoim młodszym o 4 lata bratem. Ma on zdiagnozowany autyzm i niestety nie będzie w stanie żyć samodzielnie. Przygotowałem plan finansowy, wkład do kredytu, zrobiłem spis wszystkich możliwych wydatków jakie będę musiał ponieść aby móc zamieszkać w swoich 4 kątach. Udało mi się dostać kredyt hipoteczny na zakup mieszkania, znalazłem ekipę do remontu i powoli zaczynałem wdrażać swoje marzenie w życie. Następnie zaczęła się pandemia. Wszystkie ceny skoczyły do góry, materiały do remontu, robocizna, farby, podstawowe meble, ale jeszcze jakoś się udawało spiąć koniec z końcem. Sytuacja zaczęła się jednak pogarszać więc byłem zmuszony wziąć kolejny kredyt aby móc dalej opłacać pracującą ekipę, na bieżąco kupować materiały budowlane i meble. Pandemia dalej trwała, a wraz z nią nadeszła inflacja i duży wzrost cen. Ekipa również podniosła ceny za usługi i aby utrzymać ciągłość prac zgodziłem się zapłacić wyższą stawkę. Nadszedł kolejny dzień w którym mi zabrakło pieniędzy, więc skonsolidowałem obecny kredyt i udało mi się dostać jeszcze trochę gotówki, ale to był już ostatni raz kiedy bank mi pomógł, niestety moja zdolność się już wyczerpała. W międzyczasie zostały kilkukrotnie podniesione stopy procentowe więc co sprawiło że musiałem przeznaczyć część pieniędzy dodatkowego kredytu na opłacanie rat które będą jeszcze rosły....

Tak więc w tym momencie jestem mocno zadłużony, inflacja szaleje, ceny idą w górę a na koncie zostało mi 130zł. Moje serce uradowałoby się jeżeli jesteście Państwo w stanie poświęcić choćby złotówkę.