Pomóż Yuki pokonać ostre zapalenie trzustki - Zrzutka na leczenie i rehabilitację
Pomóż Yuki pokonać ostre zapalenie trzustki - Zrzutka na leczenie i rehabilitację
Our users created 1 262 249 fundraisers and raised 1 449 799 604 zł
What will you fundraise for today?
Updates8
-
MAMY TO‼️
Z całego serducha dziękujemy wszystkim, którzy dołożyli swój grosz, ale również udostępnili zrzutkę dalej! Bez tego nie udałoby się zebrać założonego celu!
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Dalej prosimy o wsparcie, musimy kupować specjalistyczną karmę, a te puszki idą bardzo szybko przy wadze Yuki 🥺
UPDATE:
Od dnia dzisiejszego swoją pomoc zaoferowało stowarzyszenie Zwierzyniec Św.Franciszka, które pokryje część bieżących kosztów leczenia
Hej! Przedstawię się, jestem Yuki, jestem suczką i 24.02 skończyłam 6 lat. Niestety, te urodziny nie były dla mnie szczęśliwe 😞 pochorowałam się… ale może od początku...
U swoich opiekunów jestem od 8 tygodnia życia, znaleźli ogłoszenie na olx... Ktoś szukał domu dla szczeniaka, gdziekolwiek, oby gdzieś.. Całe szczęście, że trafiłam na nich, bo zapewne zostałam uratowana od łańcucha, bądź gorszego losu. Opiekunka przyjechała po mnie aż do Częstochowy! Byłam im bardzo wdzięczna i od początku byłam bardzo radosną suczką, każdą komendę wchłaniałam, jak najpyszniejszy kawałek mięsa! Byłam na szkoleniu z przywoływania i nawet behawiorystka była zachwycona tym, jak kumatym psem jestem!
Zresztą, każdy kto mnie poznał, może potwierdzić, że jestem bardzo radosną, energiczną i mądrą psinką!
Nigdy nie chorowałam, to i tym razem nikt się nie spodziewał, że dolega mi coś poważnego, a zaczęło się po prostu, od zwykłych wymiotów.
Oto, co Yuki może opowiedzieć o sobie, a resztę opowiem ja, Jej opiekunka Ola i kilka słów dołoży jej "siostra" ❤️ którą Yuki wychowała od pierwszego dnia na świecie 🩷
🔼 Na zdjęciu szczęśliwa Yuka jak poznała maleństwo ❤️
__________________________________________
W sobotę Yuki wymiotowała cały dzień, jednak myśleliśmy, że po prostu się struła.
W niedzielę byliśmy zaniepokojeni, bo nie miała ochoty bawić się ukochaną, pluszową kurą, nie chciała nic jeść, słabo piła i nie miała ochoty ruszać się z domu 🥺.
Od razu pojechaliśmy do weterynarza, dr podchodziła ostrożnie i z początku dostała po prostu antybiotyk, leki przeciwbólowe i przeciwwymiotne oraz controloc, miała bardzo twardy, napięty i bolesny brzuch, ale wszyscy myśleli, że to zwykły wirus.
Przyszłyśmy ponownie w poniedziałek, bo nie było żadnej poprawy, dr zrobił Jej badania krwi (morfologię i biochemię), no i tu zaczął się problem, okazało się, że ma podwyższone próby wątrobowe, ale dr zmartwił Jej poziom cukru, bo w końcu, nie jadła od 2 dni, a gdy norma wynosi 120, to Ona miała 159 (jednak to wszystko, to był najmniejszy problem, poszlaka w dalszym szukaniu choroby), więc po konsultacjach, zlecili badanie trzustki.
Wróciliśmy do gabinetu we wtorek i tu, mój świat się zawalił… okazało się, że ma ostre zapalenie trzustki… od poniedziałku codziennie jeździmy na kroplówki i dajemy cały zestaw zastrzyków, będziemy tak jeździć minimum do piątku, a w piątek rozszerzamy badania o usg w specjalistycznej lecznicy.
Koszty leczenia już są ogromne, a to zapewne jest dopiero początek, jednak nie poddajemy się w leczeniu i staramy się być dobrej myśli, bo w końcu, kto inny, jak nie my?
Bardzo liczymy na jakąkolwiek pomoc z Waszej strony, bo chcemy, by Yuki była z nami jak najdłużej i żeby dalej cieszyła się życiem i każdym spacerem, jak przed diagnozą! Yuki jest silna i nigdy nie poddaje się, więc mamy nadzieję, że i teraz tak będzie.
Jeśli mam opowiedzieć coś o sobie, mam 24 lata, bardzo długo działałam jako dom tymczasowy, nie jednemu zwierzakowi uratowałam życie i znalazłam cudowny, kochający dom, zawsze staram się wspierać zrzutki, ale nie sądziłam, że sama będę zmuszona prosić o pomoc…
Suma, którą ustawiłam na zrzutce zakłada przyszłe badania, leczenie oraz specjalistyczną karmę, na którą musimy przejść. Jeśli nie będziemy potrzebować aż tyle, to przekażemy te pieniądze dalej, wspierając inne potrzebujące zwierzęta.
Jutro doślę wypisy oraz kosztorys i screeny z banku, poświadczające to, że wszystko było opłacane.
Każda złotówka jest teraz dla nas na wagę złota, a jeśli nie możesz wpłacić, to proszę, po prostu udostępnij zrzutkę dalej 🙏🏻.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.