Nasza córka Asia ma 12 lat. Nagle została wrzucona w wir dramatycznej walki. Na początku choroba zaatakowała kość udową nogi, co sprawiało Asi ogromny ból. Niestety choroba postępowała dramatycznie, na główce urosły 2 guzy zagrażające życiu. Mniejszy z nich został usunięty, lecz podczas operacji nastąpiło mocne krwawienie przez co drugi guz nie został usunięty. Koleją operacją było wstawienie dojścia centralnego port do podawania chemii.Szpital stał się drugim domem. Nasza rodzina została drastycznie rozdzielona, starszy brat Asi i jej siostra bliźniaczka zostali sami w domu, bez nas - rodziców. Bardzo pomaga im babcia, która mieszka w pobliżu, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni. W Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie spędzamy długie tygodnie, gdzie Asia jest leczona wyniszczającą chemioterapią. Wraca tylko na chwilę do domu, by znów jechać na kolejny cykl chemii. Te święta będą dla nas najgorszym czasem, gdyż Asia spędzi je w szpitalu, przyjmując trzeci już cykl chemii. To czas niekończącej się walki, która ma na celu zmniejszyć guzy. Asia jest ofiarą bardzo rzadkiej choroby, bardzo trudnej do zdiagnozowania i leczenia. Zaproponowano dodatkowy lek który jest dostępny poza protokołem leczenia. Dzięki ogromnemu wsparciu rodziny oraz znajomych jesteśmy w stanie zakupić pierwszą dawkę leku. Nie byliśmy przygotowani na tak ogromne wydatki - przejazdy, dodatkowe leki, konsultacje, badania, specjalna dieta Asi i wiele innych. Prosimy Was o wsparcie w tym trudnym, najgorszym dla nas czasie.

rodzice Justyna i Mariusz