Witajcie kochani. Salem, nasz mały wojownik i ozdrowieniec po wirusowym zapaleniu otrzewnej znów jest chory. Zaczęło się od problemów z siusianiem i krwi w moczu (prawdopodobnie stres wyprowadzkowy dał się we znaki). Było chwile lepiej po lekach, ale 11.06 wieczorem Salem urodził kamień na moim łóżku, było pełno krwi. Spakowałam kota natychmiast do transportera i zawiozłam do kliniki całodobowej. W RTG nie zauważono nic niepokojącego w pęcherzu, cewka na szczęście cała. Natomiast jego jelita okazały się mocno zgazowane i było tam całkiem sporo mas kalowych (pomimo tego, ze Salem oddawał normalnie kal). Czeka nas jeszcze dodatkowa diagnostyka i dalsze leczenie. Nie ukrywam, że wyprowadzka mocno nadszarpnęła moj budżet i potrzebuje waszej pomocy.

Pierwsza faktura za leki i badanie ogólne

Faktura za leki i RTG jamy brzusznej

Faktura za pobranie moczu z pęcherza oraz badanie krwi (morfologia, biochemia, jonogram)