Remigiusz Kozłowski od 23 lat mieszka w Gorzewie. W jego życiu, do feralnego 12 stycznia 2024 r.,  wszystko układało się dobrze -   skończył szkołę, zdobył zawód, zdał prawo jazdy, miał wiele pasji. Rodzina była zawsze dla niego oparciem, w głowie kiełkowały różne plany i marzenia.  Nic nie zapowiadało tragedii…. Niestety na trasie Lipa – Dąbrówka Ludomska uczestniczył w wypadku samochodowym, który zmienił jego życie. Obrażenia twarzoczaszki, złamania ręki i inne  urazy wewnętrzne wymagały skomplikowanych zabiegów operacyjnych. W stanie ciężkim – stabilnym przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej w Poznaniu. Powrót do pełnej sprawności jest możliwy,  ale wymaga długiej i kosztownej rekonwalescencji i rehabilitacji. Najbliżsi, grupa przyjaciół i ludzi dobrej woli postanowili założyć  Społeczny Komitet, którego zadaniem będzie koordynowanie działań pomocowych. Apelujemy o empatię i wsparcie.  Zbiórka publiczna jest życiową szansą dla Remigiusza – otwórzmy nasze serca  !!!!!!