Witam Wszystkich Serdecznie.

W dniu 7.05.2022 roku poszedłem do pasieki zobaczyć, co dzieje się u moich pszczół.

Jakież było moje zdziwienie, ule w zasadzie zostały puste. Jakiś pseudopszczelarz postanowił mnie okraść. Ukradł wszystkie rodziny pszczele z uli - wiedział doskonale co robi - pozostawiał w ulach tylko ramki zewnętrzne z garstką pszczół, a ramki, na których była matka z jajeczkami i larwami zostały skradzione.

Szanowni Państwo! Znajomi i Nieznajomi.

Kilka lat temu zostałem pszczelarzem - młodym pszczelarzem na stare lata - większość czasu, poza pracą i rodziną, poświęcam harcerstwu i właśnie pszczołą. Wielu z Was miało okazje skosztować miodów lub ziołomiodów wytworzonych przez pszczoły, którymi się opiekowałem. W tym roku sezon zapowiadał się dobrze - przynajmniej przygotowanie rodzin pszczelich do sezonu.

Niestety ktoś postanowił się wzbogacić krzyżując moje plany i kradnąc mi w zasadzie wszystkie rodziny pszczele.

Straciłem pszczoły warte parę tysięcy złotych, ale ogrom prac i czasu poświęconemu od jesieni do teraz już nikt mi nie wróci.

Moja pasieka "Pasieka Misie" znajduje się w w Sosnowcu w dzielnicy Jęzor.

Chciałbym spróbować szybko "odbudować" pasiekę. Już prawdopodobnie na pierwsze pożytki nie zdążę, ale może na następne...

Każdemu darczyńcy będę chciał przekazać chociaż mały słoiczek miodu. Może się uda, jak nie w tym - to w przyszłym roku...

Za wszystkie wpłaty z góry dziękuję.

Zdjęcia poniżej przedstawia część uli, z których skradziono pszczoły.