Witam.

Poznajcie naszego Tatę oraz męża - Andrzeja Panasowiec. Człowieka najbliższego naszemu sercu, naszego najlepszego Przyjaciela, naszego Bohatera.

Mówi się, że to kot ma 7 żyć… a nasz Tata wygrał swoje po raz 3. Tak, po raz 3.

Bo o ile wozowi z urobkiem, który go potrącił w kopalni Zagłębia Miedziowego oraz Morzu Bałtyckiemu, które latem roku 2017 próbowało go nam odebrać - się to nie udało, o tyle tętniakowi aorty brzusznej nieomal tak. A miało to miejsce z soboty na niedzielę 31.03.2025. W chwili obecnej Tata wymaga stałej i profesjonalnej opieki, gdyż operacja którą przeszedł obarczona jest wysokim ryzykiem powikłań.

Zakładamy zrzutkę z myślą, że pieniądze z niej zebrane pomogą mu w uzyskaniu profesjonalnej pomocy oraz stałej opieki lekarzy. Że pozwolą one przeżywać Tacie każdy dzień i cieszyć się widokiem dorastających wnuków.

Zapalmy na nowo światło w jego pięknych oczach.

z wyrazami szacunku i wdzięczność

Rodzina