Choć lato było szalone i dokonaliśmy niemożliwego... bo przeprowadziliśmy wiele adopcji, nie zatrzymujemy się - przed nami pierwsze dni jesieni, a chomików mamy już prawie o 15 więcej! 🍂

Zamknęliśmy z Waszą pomocą zrzutkę letnią, więc przychodzimy ze zbiórką jesienną, którą będziemy prowadzić przez kolejne 3 miesiące, zgodnie z fakturami weterynaryjnymi, jakie spłyną nam za leczenie zwierząt w tym czasie.

Nasze letnie towarzystwo zostało wyleczone, powoli zbiera się do nowych domów, a my zajmujemy się kolejną generacją małych biedaczków - porzuconych, odebranych z zoologów, Kinderniespodzianek i oddawanych byle komu po platformach sprzedażowych. 😖

Każdego dnia zgłaszają się Osoby zainteresowane naszymi podopiecznymi. Przyjmujemy dzięki temu sporą ilość przypadków, które są przez innych pomijane, chomików chorych czy zaniedbanych. Nie patrzymy na wiek, stan, historię. Jeśli możemy - pomagamy natychmiast. Oczywiście, generuje to koszty.

W tym roku jednak przykładamy dużo uwagi do faktu, by nie zalegać z opłatami, by nie płakać o pomoc, nie wymuszać ratunku na litość. Przypominamy czasem tylko, że bez Waszego wsparcia nie ma naszej pracy. 🥹

Jedyne, w czym potrzebujemy pomocy to faktury za leczenie zwierząt. Reszta jest zapewniona zwierzakom przez nas.

Oczywiście, w pozostałych rzeczach również możecie nam pomóc, jeśli chcecie, ale to opłaty weterynaryjne wymuszają na nas największą mobilizację.

Za wszelką pomoc dziękujemy!