Kacper Boczek to uczeń klasy III Szkoły Podstawowej w Sobocie. Uśmiechnięty chłopiec z wielkim serduszkiem dla wszystkich wokół. Wesoły, głośny i entuzjastyczny, żywiołowy – zawsze pełen radości i energii. Wzorowy ministrant, gdy tylko mógł służył Panu Bogu w rodzinnej parafii. 

Aż do 28 listopada 2024 r.

28 listopada – tej daty Kacper oraz Jego rodzina nie zapomni do końca życia… to własnie tego dnia dostali diagnozę, która sprawiła, że ich sen nigdy już nie będzie spokojny…

Zaczęło się od zwykłych wymiotów i bólu głowy, na które dostał leki od pediatry. Niestety nie przyniosły rezultatów, dlatego dostał skierowanie do neurologa, u którego właśnie w tym dniu zwolniło się miejsce i Kacper został natychmiast przyjęty. Na wizycie zaczął tracić świadomość, dlatego wraz z Mamą niezwłocznie udał się do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

Po wstępnych badaniach i tomografii głowy okazało się, że Kacper ma raka mózgu. Po wstępnych badaniach trafił prosto na blok operacyjny. Diagnoza to Medulloblastoma – nowotwór o wysokim stopniu złośliwości i agresywności, szybko rosnący, powstaje w móżdżku lub tylnym dole czaszki, dolnej tylnej części mózgu. Nowotwór to jeden z najbardziej przerażających i niszczycielskich przeciwników, który pojawia się w naszym życiu bez zaproszenia. Wprowadza chaos, niszczy plany i marzenia nasze, i naszych najbliższych.

Rdzeniak zarodkowy to najgroźniejszy rywal. A Kacper to mądry i dzielny chłopiec, wie z czym się mierzy, ale czeka go długa i ciężka walka. Obecnie Kacper jest już po 2 cyklach chemii, a za kilka dni rozpoczyna kolejny cykl. Po 4 cyklu protonoterapię, która potrwa 6 tygodni. 

Cierpienie w oczach dziecka – nie ma bardziej przerażającego obrazu…

Choroba może przytrafić się zawsze, w najmniej spodziewanym momencie i dotknąć tych, których kochasz najbardziej... Wtedy jedyna nadzieja w ludziach, którzy zdecydują się ci pomóc.