Nazywam się Tammy i od pewnego czasu walczę z endometriozą IV stopnia – chorobą, która niszczy moje ciało i codziennie odbiera mi siły do życia. Wszystko zaczęło się 8 lutego, kiedy lekarze odkryli guzy na moich jajnikach. Po licznych odwołaniach operacji, spowodowanych złymi wynikami badań krwi, 27 maja przeszłam zabieg, który miał zakończyć moje problemy. Niestety, w trakcie operacji odkryto, że choroba jest dużo bardziej zaawansowana, niż ktokolwiek przypuszczał.

Okazało się, że endometrioza i adenomioza zaatakowały moje narządy wewnętrzne, w tym jelita. Codzienny ból jest tak silny, że nie mogę funkcjonować bez leków przeciwbólowych. Fizjoterapia nie pomaga, a leki nie są w stanie zatrzymać postępu choroby. Endometrioza wciąż się rozwija, zajmując kolejne tkanki i narządy.

Dnia 19 grudnia 2024 roku odbyłam ekspercką konsultację ginekologiczną w Instytucie Endometriozy w Wroclawie. Zostałam zakwalifikowana do pilnej operacji, która jest moją jedyną szansą na ratunek.