id: eh9z7w

Na walkę z chorobą nowotworową.

Na walkę z chorobą nowotworową.

Our users created 1 259 552 fundraisers and raised 1 443 900 430 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Description

Witam serdecznie. Chciałabym w kilku słowach opisać moment, w którym nasze życie wywróciło się do góry nogami😔. Część z Was już zna naszą historię, ale zapewne nie wszyscy. W zeszłym roku, w październiku nasza Córka zasłabła. Tego samego dnia udaliśmy się z Nią do lekarza, a już następnego trafiła do szpitala z wynikiem hemoglobiny 2.6. Do tej pory wszyscy zastanawiają się jak to przeżyła. Miesiąc tułaczek po szpitalach, w których nikt nie potrafił nam postawić diagnozy. Po kilku dniach odpoczynku w domu 20 listopada wróciłysmy na kontrol do Przylądka Nadziei we Wrocławiu i pozostajemy tu po dzień dzisiejszy😔 W tym miejscu zaczyna się nasz dramat. 21 listopada zrobili Weronice biopsję, trzy godziny później usłyszałam coś, czego żaden rodzic nie chciałby w życiu usłyszeć - ostra białaczka limfoblastyczna. Pocieszenia, że choroba została wykryta wcześnie i tak naprawdę nie zdążyła się dobrze rozwinąć trochę mnie uspokoiły... Zaczęło się leczenie sterydami, chemią i oczekiwanie na kolejne wyniki. Na 33 dobę została zrobiona kolejna biopsja, po której usłyszeliśmy, że jest remisja. Radości nie było końca. Niestety nie na długo... gdyż dokładne wyniki z Łodzi i Zabrza potwierdziły, że są cząstkowe resztki choroby, ten okropny rak jest nadal z nami. Organizm Wery opornie działa na leczenie i póki co ma wczesne, wysokie ryzyko. Na chwilę obecną pomału kończymy konsolidację i czekamy na kolejną biopsję po której okaże się co dalej. Ale jak na złość, żeby nie było za kolorowo, w między czasie pojawił się ból ręki. Po badaniu USG okazało się, że Weronika ma zakrzepicę, jakby mało bólu dostało to dziecko przez chorobę to jeszcze musi przyjmować clexane w brzuch😔 Pani doktor dla pewności i świętego spokoju postanowiła poszerzyć badania i z nich niestety wyszedł również zator na płucach 😔 Na codzień borykamy się z wieloma przeciwnościami wywołanymi przyjmowaniem chemii- za niski cukier, za niskie ciśnienie, gorączki, bóle, przez które niejedna łza została wylana. Końca tego koszmaru nie ma😔 Będziemy bardzo wdzięczni za każdą pomoc w powrocie naszej Córki do zdrowia, za każdą złotówkę na dalsze leczenie i koszty z nim związane, a także każde dobre słowo i udostępnianie naszej zbiórki 🥹 Małgorzata i Grzegorz Plewińscy- rodzice.

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Comments 1

 
2500 characters