Zebrane środki przeznaczone zostaną na rehabilitację, specjalistyczne leczenie, sprzęt ortopedyczny oraz codzienną walkę z bólem i postępującymi chorobami genetycznymi, które dotknęły mnie i moje dwie córeczki.

Nazywam się Daria i od lat zmagam się z poważnymi schorzeniami:

🔹 Zespół Ehlersa-Danlosa (EDS) – choroba tkanki łącznej powodująca bolesne zwichnięcia stawów, osłabienie mięśni, stany zapalne, chroniczny ból i niestabilność ciała.

🔹 Dziedziczna neuropatia ruchowa HMND5 – prowadząca do zaniku mięśni, trudności w poruszaniu się, zmęczenia i przewlekłego bólu.

🔹 Zwyrodnienie stawu biodrowego oraz endometrioza, która dodatkowo powoduje silne, wyniszczające bóle.

Mimo choroby walczę, bo mam dla kogo.

Mam wspaniałego męża i dwie ukochane córeczki – Oliwię i Klaudię, które… również odziedziczyły moje schorzenia.

Oliwia

– Zespół Ehlersa-Danlosa

– Neuropatia HMND5

– Bóle mięśniowo-kostne, częste bóle głowy, chroniczne zmęczenie i osłabienie

Klaudia

– Zespół Ehlersa-Danlosa

– Neuropatia HMND5

– Bóle mięśniowo-kostne, bóle głowy, przewlekłe zmęczenie

– Poważna wada wzroku: -5 w prawym oku, odklejająca się siatkówka, lewe oko -1,5

Choroby naszych córek postępują, a ich życie wypełnia ból, z którym żadne dziecko nie powinno się zmagać. Robimy wszystko, by zapewnić im jak najlepsze wsparcie medyczne – by miały szansę na przyszłość bez cierpienia.

Wybieramy najlepszych dostępnych specjalistów w Polsce, ale większość z nich przyjmuje jedynie prywatnie. Koszt jednej wizyty to od 300 do 500 zł, a potrzebujemy wielu konsultacji zarówno neurologicznych, ortopedycznych, genetycznych, jak i okulistycznych. Dodatkowo dochodzą koszty rehabilitacji, leków, ortez i niezbędnych sprzętów.

Marzę o tym, by jak najdłużej być sprawną mamą – móc przytulić, podnieść i wesprzeć moje dziewczynki.

Marzę też, by one mogły cieszyć się dzieciństwem i mieć szansę na przyszłość bez bólu.

Każda złotówka to realna pomoc – za którą z całego serca DZIĘKUJEMY.

💛 Dziękujemy za Wasze wsparcie – finansowe, dobre słowo, udostępnienie.

Dzięki Wam nie jesteśmy w tej walce sami.