paypal.me/budzimysandre

Bitau Wanda 51 1020 5040 0000 6702 0037 0122 BIC SWIFT BPKOPLPW

Jak cennym darem jest życie… 23.09.2014r 16-letnia (wtedy) Sandra w wyniku silnego niedotlenienia , trafiła na Oddział Intensywnej Terapii dla Dzieci w Toruniu. 25.09.2014r

Stan Sandry pogorszył się do tego stopnia, że lekarze prosili by wezwać księdza i pozwolić Sandrze przyjąć ostatnie namaszczenie. Nasz świat pogrążył we wszechogarniającym cierpieniu. W ciągu kolejnych kilku dni stało się coś czego lekarze się nie spodziewali, choć my nie przestawaliśmy wierzyć ,że tak się stanie i wciąż modliliśmy się o ten cud, Sandra zaczęła sama oddychać… Walczyła!

Lekarze podjęli się trzech prób wybudzenia Sandry ze śpiączki farmakologicznej, które niestety kończyły się koniecznością wprowadzenia jej z powrotem w stan śpiączki ze względu na reakcje organizmu zagrażające jej życiu (podniesione ciśnienie, plamy na ciele, oraz wiele innych groźnych dla Sandry reakcji). Ostatnia próba odstawienia leków wprowadzających w śpiączkę udała się, jednak okazało się, że Sandra zapadła w śpiączkę mózgową i nie ma z nią kontaktu…

Nieruchome, pogrążone w śpiączce mózgowej ciało przez wiele miesięcy zmagało się ze wszystkimi możliwymi bakteriami, a wycieńczony i uśpiony organizm nie miał siły się bronić, nie podejmował walki… Walczyli za to lekarze, cały personel i rodzina. Każdy jak tylko potrafi, jak umie… Sandrusia została przyjęta do Kliniki BUDZIK w Warszawie, gdzie w pełni mogła korzystać z rehabilitacji, najróżniejszych terapii: muzykoterapia, refleksoterapia stóp, zajęcia logopedyczne, pionizacja oraz wiele innych.

Od czasu powrotu do domu u Sandry zadziało się wiele ogromnych postępów- wrócił wzrok, smak, znacznie polepszyła się ruchowo... Wraca!!! Jednak w dalszym ciągu Sandra wymaga kosztownej i długotrwałej rehabilitacji… ogromnym wydatkiem są również leki , bez których Sandra nie jest w stanie funkcjonować… Sandra cierpi na czterokończynowe porażenie spastyczne, co utrudnia jej rehabilitację. Mięśnie są spięte i bez specjalistycznego leczenia nie ma szans na rehabilitację.

Zabiegiem ułatwiającym walkę ze spastyką mieśni jest podanie toksyny botulinowej, co niestety nie jest w żadnym stopniu refundowane. Koszt zabiegu jest ogromny i znacznie przekracza nasze możliwości .... Koszt podania toksyny botulinowej, dojazd do ośrodka oraz pobyt na czas podania i krótkiej rehabilitacji po, by dobrze rozćwiczyć mięśnie po zabiegu to kwota blisko 20 tys zł.

Pomóżmy Sandrze ulżyć w jej cierpieniu!

Nie leczona i bez rehabilitacji, będzie miała duże napięcia spastyczne, które mogą spowodować skrzywienie kręgosłupa. Napięcia powodują ogromny ból i wykręcanie kończyn. Spastyczne są również organy wewnętrzne: jelita, żołądek, pęcherz.

Zbiórka ma na celu zebranie środków na pokrycie bieżących kosztów zakupu pampersów, środków pielęgnacyjnych, materiałów jednorazowych niezbędnych w opiece nad osobą w śpiączce oraz suplementów dla naszego Śpiocha, aby nasze postępy szły do przodu oraz żeby wybudzić Śpiocha z długiego snu!