MARZYMY O BEZPIECZNYM MIESZKANIU DLA SWOJEJ CÓRKI KAROLINKI

Karolinka urodziła się 12 lat temu. Jest naszym jedynym dzieckiem. W pierwszym roku życia oprócz informacji o dodatkowym chromosomie 21 (Trisomia 21) musieliśmy zmierzyć się z dwiema operacjami: przewodu pokarmowego oraz wszczepienia stymulatora serca. Wszystko udało się pomyślnie.

Obserwowaliśmy Jej rozwój. Patrzyliśmy jak się rozwija, jak zaczyna raczkować, jak zaczyna wypowiadać pierwsze słowa, cieszyliśmy się Jej rozwojem.

Niestety nie trwało to zbyt długo. Osiem lat temu doszło u Naszej córki do nieodwracalnych uszkodzeń rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym. Konsekwencją tych wydarzeń jest fakt, że Karolinka z dziecka mogącego samodzielnie się przemieszczać, jest dziewczynką, która jest osobą leżącą, która nie wykona żadnego celowego ruchu kończynami, która jest podłączona do respiratora przez całą dobę, która jest całkowicie zależna od innych osób i nawet nie może podrapać się po nosie.

Mieszkamy w Toruniu w bloku wybudowanym w latach 70 – dziesiątych. 49 metrowe mieszkanie jest zupełnie nie przystosowane dla osób z niepełnosprawnością - oddzielna łazienka i toaleta, wąskie drzwi i przejścia, do kuchni nie można wjechać w ogóle. Wiąże się to z wykonaniem kapitalnego remontu skucie płytek ze ścian, nowe posadzki/podłogi, powiększeniem łazienki, wymianą drzwi na szersze, wymiana instalacji wodno-kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania oraz instalacji elektrycznej, ułożenie nowej glazury, montaż ściany prysznicowej, odwodnienia liniowego, zakupu nowej armatury oraz ceramiki.

Karolina rośnie, nie mieści się już niestety do wanny na siedzisku kąpielowym dla dzieci i koniecznie potrzebuje mieszkania dostosowanego do swoich potrzeb, tak by móc w nim w pełni funkcjonować. Naszym marzeniem jest marzenie o mieszkaniu, gdzie do łazienki, gdy zabraknie nam sił by dźwigać Karolinkę będzie można wjechać podnośnikiem dla osób z niepełnosprawnością, gdzie będziemy mogli wjechać do kuchni dostosowanej do jej potrzeb i wspólnie przygotowywać posiłki tak jak być to powinno.

Wszyscy wiemy jak kosztowne są ostatnio wszelkie prace i materiały budowlane. Kosztowna jest również opieka nad osobą z niepełnosprawnością: leki, wizyty lekarskie (w większości prywatne), ortezy, gorset, środki higieniczne itp. Z uwagi na to, że Karolina potrzebuje całodobowej opieki zawodowo pracuje tylko Ja (mama), mąż natomiast zajmuje się opieką nad Karoliną niczym najlepszy na świecie pielęgniarz.

Złożyliśmy w MOPR wniosek o dofinansowanie z PFRON w zakresie pokonywania barier architektonicznych. Uzyskaliśmy informację, że jeżeli wniosek będzie rozpatrzony pozytywnie kwota dofinansowania będzie wynosić ok 7tys zł.

Po zrobieniu wstępnego kosztorysu już teraz wiemy, że całość takiej inwestycji, to kwota ok 60tyś zł, a to dla nas suma nieosiągalna.

Dlatego prosimy o pomoc w realizacji remontu.

Jeśli możesz podzielić się dobrem prosimy przekaż choćby grosik na zbiórkę dla Karoliny.