Mój Synek Wiktor jest bardzo kontaktowym, koleżeńskim i sympatycznym chłopcem. Jako nastolatek żył pełnią życia - jak jego rówieśnicy.

20 czerwca 2023 r. udaliśmy się na SOR w Wejherowie z powodu nasilających się bólów głowy oraz zawrotów głowy podczas chodzenia i pionizacji.

Wcześniej byłam z Synem u wielu specjalistów (pediatra, okulista, laryngolog, neurolog ... słyszeliśmy tylko, że to "wzrostowe" 🙄) po czym 20.06.2023r., po wykonaniu rezonansu w pobliskim szpitalu, zostaliśmy przetransportowani samolotem do CZD Pomnik w Warszawie.

Diagnoza przewróciła nasze życie do góry nogami. Nowotwór złośliwy mózgu (móżdżka) C71.6 -medulloblastoma.

Po przebytej operacji usunięcia guza i czterech cyklach chemioterapii, kontrolne badanie MR wykazało resztkę guza przekraczającą 1,5 cm/3. Chemioterapia nie pomogła...

Z tego względu u Syna zastosowano bardzo silną dawkę radioterapii jak w grupie ryzyka wysokiego.

Obecnie Wiktor jest w trakcie 6 tygodniowej radioterapii.

Przed nami bardzo długa i kosztowna droga leczenia.

W obecnej chwili, jako samotna matka dwójki dzieci, nie jestem w stanie pokryć wszystkich kosztów leczenia Syna związanych z dojazdami do Warszawy, pobytem tam oraz rehabilitacją (by mógł sprawnie chodzić).

Jako matka jestem z Syna bardzo dumna. Wiktor się nie poddał. Walczy 💪💪💪.

Wiktor chce żyć jak jego rówieśnicy...

Bardzo proszę o wsparcie zrzutki dla Wiktora oraz jej udostępnianie.