Cześć,

Jak zapewne wiecie każdemu z nas w życiu może powinąć się noga i tak stało się w przypadku naszego kolegi Piotra Ostracha. Niegdyś był znanym specem od wizerunku i wykręcał super zasięgi w mediach społecznościowych, jednak od ponad roku nie ma pracy, a w związku z tym środków do życia.

Piotr jest po 60-tce i nie jest mu już tak łatwo zdobyć zlecenia, tym bardziej, że choruje na ciężką depresję, a brak środków do życia nie pozwala mu skutecznie jej leczyć, a jest to konieczne, żeby stanąć na nogi.

Piotr mieszka w Gdyni w zimnym mieszkaniu, ponieważ kupuje prąd na pre-paida, a ogrzewanie ma właśnie na energię elektryczną. Ze względu na to, że nie ma środków do życia, nie stać go na to, żeby wykupić tyle energii, aby mógł się ogrzać. Nie ma ani żadnej rodziny czy przyjaciół, którzy mogliby mu pomóc zwracamy się do ludzi dobrej woli, żeby wsparli go w miarę możliwości.

Piotr jest też niedożywiony, ponieważ nie stać go na nic innego jak gotowany makaron, którym głównie się żywi. W takiej sytuacji ciężko mu nawet funkcjonować. Pieniądze zbieramy na pokrycie bieżących potrzeb Piotra - zakupu wyżywienia, energii elektrycznej, zakupu leków i opłacenia terapii bez, której Piotrowi ciężko będzie się pozbierać. Dodatkowo jest uzależniony od leków nasennych, a z uzależnienia nie wyjdzie bez stałego dostępu do lekarza psychiatry i psychologa, niestety w naszym systemie opieki zdrowotnej praktycznie nie ma do nich dostępu, na tyle na ile potrzebuje, a więc za opiekę trzeba płacić.

Szukamy także Piotrowi pracy i jak tylko ją znajdzie i będzie miał z czego żyć, zbiórka zostanie zamknięta. Pomóżcie Piotrowi spędzić święta z pełnym brzuchem i w ciepłym mieszkaniu, wesprzyjcie go także w walce z ciężką chorobą jaką jest depresja, która jak wiemy potrafi być śmiertelna. Zrzutkę rozliczymy paragonami, aby potwierdzić wydatki Piotra.

Dziękuję!