Okaleczeni przez burzę życia. Mój syn Marcin jest osobą niepełnosprawną w stopniu znacznym - porusza się na wózku, jest karmiony przez sondę. Od 35 lat walczę o jego życie i zdrowie. Mój drugi syn Michał również jest niepełnosprawny w stopniu umiarkowanym, choć porusza się samodzielnie. Ja mam 64 lata i zdrowie, które wymaga ekspresowej naprawy. Mój mąż opuścił rodzinę, przytłoczony problemami, z którymi zostałam ja i dźwigam je z radością widząc codziennie rano uśmiech moich synów.

Wyrzuceni z gniazda, pragniemy na nowo je umościć. Nadzieję i podstawy ku temu dał na Burmistrz Orzysza p. Zbigniew Włodkowski, przydzielając lokal mieszkalny do remontu, za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni.

Mamy ogromne chęci i ręce gotowe do pracy. Jednak brak zdrowia nie pozwala nam samodzielnie sfinansować tak ogromnego remontu. Jesteśmy wdzięczni za każdy dobry gest, za każdy grosz, którym możecie wesprzeć remont naszego mieszkania. Wszystkim Darczyńcom z góry i z całego serca dziękujemy. Obiecujemy, że będziemy informować darczyńców o postępach prac.

Wdzięczni za wszystko,

rodzina: Aniela, Marcin i Michał