‼️‼️Kochani‼️‼️

Bardzo proszę was o pomoc dla wyjątkowej suni Riki, która bardzo dużo przeszła i całe szczęście udało się ją uratować. Sunia rasy Cane Corso która została odkupiona przeżyła nie lada wyzwanie by przetrwać! Była cała wymarznięta i od urodzenia trzymana na dworze w Zimnie.. (mamy zimę, nie lato..) właścicielka trzymała zamknięte małe w drewnianej szopce. Odrazu po odbiorze pojechała do weterynarza na Porządne badania kontrolne i wszystkie potrzebne witaminy uzupełniające. Weterynarz był w soku! Powiedział ze gdybym nie to ze została odebrana w ostatnim momencie sunia bez pomocy weterynarza do godziny 14;00 by zdechła. Mała uniknęła w ostatniej chwili powikłań związanych z nosówka, miała pełno pcheł i Wsze, gorączkę, katar, psi kaszel. Wszystko już jest pod kontrola lecz zostało jej do wyleczenia zapalenie trzeciej powieki, w jednej czekaj ja operacja i prosimy o pomoc ponieważ sunia przez zaniedbanie w hodowli może stracić wzrok w prawym oczku. Tutaj liczy się czas I każda złotówka! Będziemy niezmiernie wdzięczni! Z góry dziękujemy za każda mała pomoc oraz udostępnienie dalej!❤️