Na uratowanie kotka - Marakuja prosi o pomoc!
Na uratowanie kotka - Marakuja prosi o pomoc!
Our users created 1 234 318 fundraisers and raised 1 373 056 613 zł
What will you fundraise for today?
Description
Hej. Wiem, ze malo sie znamy, wiekszosci wcale, ale liczę, że dacie mi odrobine zrozumienia, mimo że jestem obca osoba. Poszłam dziś do weterynarza z moim kotkiem, bo bardzo źle się czul. Okazało się, że w jelitach utknelo mu coś dużego - prawie wielkości orzecha włoskiego. W tym momencie kiedy to pisze, siedzę u weterynarza i próbujemy go ratować - prawdopodobnie trzeba go będzie ciąć, operować. Weterynarz orzekł, że będzie to około 3 tysięcy (3k).
Nie mam takiej kwoty. Pracowałam dwa miesiące w Primarku, ale nie przedłużono mi umowy i w tym momencie dopiero szukam nowej pracy. Moja matka pracuje w biedronce i utrzymuje nas sama, też nie ma takiej kwoty. Ja mam 30k długów, w różnych miejscach, więc nie mam możliwości wziąć nawet najmniejszej pożyczki bankowo.
Więc nie mam wyjścia tylko pisać, szukać kogoś, kto mógłby wesprzeć jakąkolwiek kwota - nie musi być to darowizna, może być to po prostu pożyczka, która spłacę. Nawet z odsetkami. Zrobię wszystko, by go uratować, straciłam już jednego kota, bo nie miałam środków na pomoc mu, nie pozwolę, by stało się to drugiemu.
Błagam was o pomoc, bo siedzę tu u weta i płacze, desperacko próbując coś wymyślić. Piękne Święta...pozostało mi tylko liczyć na świąteczny cud:(
Pisząc ten tekst, wciąż jestem u weta, wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym - ale oczywiście jak tylko dostanę jakieś rachunki, paragony, opłaty, czy inne dokumenty, wszystko tu wstawię!
23.12, 20:02
Aktualnie czekamy na prześwietlenie, a kotek dostaje kroplówkę, jest grzeczny i bardzo dzielnie to znosi. Trzymajmy za niego kciuki♡
23.12, 22:19
Wyszliśmy od weta, i Marakuja odpoczywa teraz w domku. Coś tam rzeczywiście siedzi mu w kiszkach - dostał mieszankę leków, nawodnili go, mamy się pokazać jutro o 9:00. Jeśli do tego czasu, kolokwialnie mówiąc, nie wysra tego, co mu zalega, będzie musiał być cięty operacyjnie, żeby się tego pozbyć:(
Bede rozmawiac z weterynarzem w sprawie ewentualnego rozlozenia na raty - ale nie wiem jeszcze, z jakim rezultatem. Dzis do zaplaty bylo 340 PLN, jednak, zeby dostac fakture, trzeba bylo placic gotowka - nie mialam przy sobie, wiec pozwolono mi zaplacic jutro na wizycie. Jak tylko dostane ta fakture, ew. inne dokumenty, wstawie je tutaj dla potwierzenia autentycznosci zbiorki!
Prosze wszystkich o trzymanie mocno kciukow za kociaka!
26.12, 9:50
Dzien dobry wszystkim dobrym duszom:)
W święta skupiłam się nad opieką nad kotkiem i czasem z rodziną - wszyscy umieraliśmy z nerwów. Przepraszam za opóźniony update, ale juz wszystko opisuje!
Z Marakują jest już lepiej - niestety, trzeba było go operować, żeby wyjąć ciało obce z brzuszka, wszystko dzialo sie w Wigilie. Operacja przebiegła beż komplikacji i Marakuja ostatnie godziny Wigilii spędził juz w domku. Możemy nazwać to cudem świątecznym!
Od tego czasu codziennie chodzimy na 9tą rano na kroplówki i zastrzyki, a Marakuja powoli odzyskuje humor. Właśnie jesteśmy u weta na ostatniej kroplówce - teraz będzie musiał jeść specjalną karmę pooperacyjną i prawdopodobnie brać leki.
Ale mimo tego, kotek odzyskuje humor, zaczął już nawet mruczeć, gdy jest głaskany. Oby tak dalej!
Niestety, koszty wyszły większe, niż planowane - wliczajac wizyty z kroplowkami, karme, etc, ale dzięki dobremu sercu doktora nie musimy płacić wszystkiego od ręki, co daje nam więcej czasu, aby zebrać pieniążki dla Marakui:)
Dziś dołączam najwazniejsze wypisy z karty chorego, kociego pacjenta, a jutro, gdy będę płacić pierwsza rate, dostanę faktury, i je także załączę!
A tutaj z dnia wykonania zabiegu:
26.12, 11:45
Marakuja wrócił właśnie do domku. Jest po ostatniej kroplówce, dostał zalecenie specjalnej karmy, oraz antybiotyk dwa razy dziennie. Wciąż jest w kubraczku, dopóki nie będą zdejmowane szwy - ale mimo tego wydaje się już wesoły i dużo żywszy. Wraca do siebie! Dziękujemy za wsparcie i zbieramy dalej, aby pokryć koszty zabiegów i opieki pozabiegowej. Marakuja dziękuje za wsparcie ♡
ZBIORKA SIE UDALA! DZIEKUJE WAM KOCHANI ZA POMOC - ZOSTAWIAM ZBIORKE OTWARTA, KAZDE DODATKOWE PIENIAZKI BEDA WYDANE NA ANTYBIOTYKI, SPECJALISTYCZNA KARME ETC, KTORYCH MOZE POTRZEBOWAC KOTEK, LUB INNE KOSZTY, JESLI SIE POJAWIA! <3
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Poglaszcz kicię ode mnie, trzymam kciuki za happy end!
Poglaszcze! Dziekujemy <3