Nasz kochany synek Alanek urodził się 08.09.2018r. w Nowym Sączu, zdrowy, pogodny, uśmiechnięty i zawsze pełny energii chłopczyk, aż do dnia 14.09.2020r gdzie wtedy usłyszeliśmy tą okrutna diagnozę "GUZ MÓZGU" Wysciolczak WHO II/III stopień złośliwości. To był koniec świata, naszego świata, w którym żyliśmy beztrosko, mając zdrowe, radosne dziecko. Zaczęła się dramatyczna walka o życie. Dzień 18.09.2020r. to Nasz Najgorszy dzień w naszym życiu!! , Operacja usunięcia guza naszczescie po 6godzinnej operacji usunięcia guza przywieźli synka na intensywna terapie , dobra wiadomość że guz usunięty został w całości, że nasz synek samodzielnie oddycha! To najważniejsze , ale niestety nie obyło się bez powikłan po tak ciężkiej operacji , synek mial oczoplas ,prawa stronę bezwładna i nie mówił ale dzięki rehabilitacji jest lepiej synek ma już prawa stronę sprawniejsza i zaczyna mówić ale jeszcze pozostało u synka zez zbierzny i nie chodzi 😭

Teraz potrzebuje długiej rehabilitacji żeby wrócić do pełnej sprawności! Synek jest pod opieką onkologów gdzie musi brać chemię , która bardzo osłabia jego organizm, a on musi walczyć, walczyć dla nas a my dla Niego! Będę walczyła o synka choćbym miała nawet poruszyć cały świat nie poddam się ! Również niestety mąż jako jedyny żywiciel musiał zrezygnować z pracy żeby na czas leczenia Alanka mógł zająć się naszym drugim 6letnim synkiem. Bardzo Proszę wszystkich o pomoc, wsparcie i modlitwę. Dziękujemy i walczymy o Alanka!!! ❤️😘