Marzę o tym, by tworzyć nowoczesną teorię ekonomiczną, która pozwoli zapobiegać kryzysom i budować stabilną, sprawiedliwą gospodarkę.

Cześć, nazywam się Janek Majchrzak, mam 20 lat. Pochodzę z Walerianowa pod Poznaniem, gdzie mieszkam z rodzicami i dwojgiem rodzeństwa. W tym roku dostałem się na University of Oxford - najlepszy uniwersytet w Europie i jeden z najlepszych na świecie.

Do niedawna plan studiowania na Oxfordzie wydawał się jedynie niemożliwym do spełnienia marzeniem. W styczniu dostałem się na swoje wymarzone studia, ale pokrycie czesnego wynoszącego kilkadziesiąt tysięcy funtów brzmiało jak żart. Sytuacja ta w ostatnim czasie radykalnie się jednak zmieniła - otrzymałem wsparcie stypendialne w wysokości GBP 19 500. To oznacza, że potrzebuję jeszcze 80 300 zł  , aby zrealizować moje największe marzenie - mój bilet w świat najlepszej nauki.

Nauka była moją pasją już od szkoły podstawowej, gdzie czytałem cokolwiek, co wpadło mi w ręce; brałem udział w tylu kołach zainteresowań, na ile pozwalał plan; i we wszystkich konkursach przedmiotowych, zazwyczaj z dużym sukcesem. Niepohamowana wręcz ciekawość sprawiła, że jako jedyny z niewielu nie poszedłem do lokalnego gimnazjum, ale do gimnazjum dwujęzycznego, a później do najlepszego liceum w Poznaniu, gdzie zacząłem zgłębiać ekonomię. Zaowocowało to wieloma sukcesami naukowymi, między innymi Stypendium Ministra Edukacji: nagrodę, którą rocznie dostaje jedynie 10 najlepszych uczniów z całej Polski. Ta ciekawość jest ze mną również teraz, przy wyborze studiów.

Ekonomia i Zarządzanie na Oxfordzie są najlepszymi studiami ekonomicznymi BA (licencjackimi) w Europie, ale to wcale nie jest w nich najważniejsze - pracować w finansach mógłbym równie dobrze po studiach w Polsce. Edukacja oksfordzka wygląda jednak zupełnie inaczej. Większość zajęć jest przeprowadzana jako tutorials, czyli rozmowa dwóch uczniów i nauczyciela na dany temat. Charakterystyczny jest również duży nakład pracy pisemnej, w których formułuje się swoje myśli na temat różnych sfer nauczanych przedmiotów. Jak możecie się spodziewać, taki sposób nauki nie jest nakierowany na sukces zawodowy, ale na poszerzanie horyzontów intelektualnych i prawdziwe zgłębienie nauki.

A to właśnie z nauką chciałbym związać swoje życie. Marzę o tym, by tworzyć nowoczesną teorię ekonomiczną, która pomoże przywódcom państw jak najlepiej zadbać o gospodarkę, od której zależy przecież życie wszystkich ich obywateli. Chciałbym również przekazywać zdobytą wiedzę innym jako nauczyciel lub tutor. Po powrocie do Polski mógłbym służyć swoim doświadczeniem z najlepszym zagranicznym systemem edukacji, pomagając we wprowadzaniu reform.

Jeden rok studiów na University of Oxford kosztuje jednak około £ 45 000, z czego £ 32 480 to koszty samego czesnego. Są to kwoty znacznie przekraczające możliwości finansowe mojej pięcioosobowej rodziny. Na szczęście otrzymałem wsparcie stypendialne Wielkopolskiego Stowarzyszenia Edukacyjnego. Stowarzyszenie zebrało na moje wsparcie kwotę £ 19 500. Mojej rodzinie w tym roku udało się zebrać łącznie £ 13 000. Łącznie ze wsparciem od WSE mamy więc jedynie środki na opłacenie czesnego.  Aby rozpocząć studia potrzebuję jeszcze pieniędzy na akademik, koszty życia i trzyletnią wizę studencką: £ 14 600, czyli 80 300 zł. Brexit sprawił, że studenci z Polski nie mogą korzystać z żadnych ulg, a wsparcie stypendialne jest praktycznie zerowe. Nie mogę również zaciągnąć kredytu studenckiego: ani w Polsce ani w Wielkiej Brytanii. Aby studiować na University of Oxford muszę  ponieść pełne koszty – ponad trzykrotnie wyższe niż studenci z UK. 

Spodziewamy się, że w następnych latach otrzymamy większe wsparcie stypendialne, a ja dam z siebie wszystko, żeby otrzymać stypendium naukowe; i będę pracował tyle, ile będę w stanie, żeby pokryć koszty studiów. Tak naprawdę martwimy się jedynie o finansowanie na ten - pierwszy rok. Czasu jest niewiele – z końcem września upływa termin przesłania pierwszej raty. Bez Waszego wsparcia nie uda mi się pójść na wymarzone studia. Przede mną widzę ogromną szansę, której bardzo nie chcę zmarnować. Dzięki niej będę w stanie kontynuować naukową podróż, w którą włożyłem wiele lat ciężkiej pracy. Wasza pomoc może sprawić różnicę między przerwaniem a kontynuacją mojej naukowej ścieżki. Kwota zrzutki - £ 14 600 - jest dość duża, ale pokrywa koszty życia; jako, że czesne mamy już opłacone, dołożę wszelkich starań, żeby utrzymać się na Oxfordzie, jakąkolwiek kwotę uda się nam zebrać.

W zamian za Waszą pomoc oferuję Wam tyle, ile mogę: osobisty newsletter, w którym będę opowiadał o moich studiach i o tym, jak wygląda życie w Oxfordzie - będę tam również zamieszczał swoje eseje akademickie, będziecie więc mieli ekskluzywny dostęp do mojej pracy naukowej :) Jestem również otwarty na propozycje udzielania korepetycji - mam długoterminowe doświadczenie w nauczaniu angielskiego i matematyki na wysokim poziomie. Tak samo z przyjemnością pomogę w aplikacji na studia do Wielkiej Brytanii i Holandii, pisaniu listów motywacyjnych… you name it :)

Pozdrawiam,

Janek Majchrzak