Zmuszony jestem zwrócić się do Państwa z ogromną prośbą o pomoc finansową, która pozwoliłaby na zorganizowanie godnego pochówku Mojej Żony, Joanny.

Moja Żona zmarła niespodziewanie na skutek nagłego zatrzymania krążenia w nocy z niedzieli na poniedziałek (28/29 stycznia 2024), pogrążając nas w rozpaczy i niedowierzaniu... 😥 W jednej chwili zostałem sam z dwójką małych dzieci: Emilia lat 10 i Kubuś lat 7. Nasza rodzina nie należy do zamożnych, sam zarabiam ledwie na utrzymanie, nie posiadam żadnych oszczędności, a prawie cała najbliższa rodzina żyje właściwie na granicy ubóstwa. Niestety okazało się, że zasiłek pogrzebowy z ZUS nie wystarczy na pokrycie kosztów pogrzebu, które z racji tego, że Moja Żona zmagała się z otyłością olbrzymią, znacznie przewyższają koszty zwyczajnego pogrzebu (m.in. powstaje szereg problemów z kremacją osoby zmarłej, która nie mieści się w standardowej trumnie i taką trumnę trzeba wykonać na zamówienie, trzeba również pokryć koszt transportu ciała do specjalistycznego krematorium i opłacić dodatkowy personel). Po uzyskaniu zasiłku z ZUS, który wynosi 4000 złotych, zabraknie nam przynajmniej kolejnych 4000 złotych na pokrycie niezbędnych wydatków związanych z pogrzebem.

Jeszcze w niedzielę, jak co roku, wraz z dziećmi kwestowaliśmy na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a kilka godzin później zmieniło się całe nasze życie i sami teraz potrzebujemy wsparcia... Każda, nawet najmniejsza wpłacona kwota będzie dla mnie na wagę złota. Będę wdzięczny za okazane serce.

Piotr Waleczek z dziećmi