Umieram, przez sterydy, daj mi szansę, by żyć..
Umieram, przez sterydy, daj mi szansę, by żyć..
Our users created 1 234 317 fundraisers and raised 1 373 056 250 zł
What will you fundraise for today?
Updates3
-
Bardzo proszę o pomoc finansową w dalszej diagnostyce i leczeniu Buni.. Miała do tej pory wykonany szereg badań obrazowych (RTG, TK, USG) i laboratoryjnych, konsultacje neurologiczną, wizyty u różnych specjalistów.. W poniedziałek 11.06 jedziemy na rezonans magnetyczny odcinka szyjnego kręgosłupa do Wrocławia. W wykonanym RTG widoczne jest wklinowanie kręgu C2 w C1. Konieczne jest bardziej szczegółowe obrazowanie i ewentualne rokowania.. Możliwe, że to wynik urazu lub zbyt dużej aktywności fizycznej. Niestety Bunia ma już swoje lata i jej stawy nie są tak sprawne jak kiedyś, a jak tylko zrobiło się ciepło zaczęła szaleć jak szczeniak i widocznie coś sobie uszkodziła.. Koszt wykonania rezonansu u psa o takiej masie ciała to 1000zł.. Bardzo proszę o pomoc, bo koszty dotychczasowych badań już były ogromne..
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Bunia jest 13 – letnią sunią w typie amstaffa. Rok temu adoptowałam ją ze schroniska w Katowicach, gdzie znalazła się po śmierci swojej pani.. Smutna rzeczywistość.. umiera ukochany opiekun, a najwspanialszą przyjaciółką, towarzyszką codzienności nie ma się kto zająć, więc ląduje w schronie.. Nikt nie wiedział ile ma lat, jak ma na imię.. Wymazana przeszłość.. i niepewna przyszłość. Okazało się, że Bunia ma silną alergię środowiskową. W schronisku drapała się tak, że na całym ciele miała żywe rany z sączącą się wydzieliną. Poza tym nużyca, świeże uszkodzenie rogówki, które powstało w niewyjaśnionym mechanizmie, ropienie oczu i psia depresja.. Zaczęła się walka o jej zdrowie. Antybiotyki, szampony, maści, karmy hipoalergiczne, okresowo zastrzyki ze sterydem. Pozornie wszystko pomagało na krótki czas, po czym świąd powracał z nasiloną siłą, do tego stopnia, że bez sterydu obsypywała się wysypką na całym ciele. Nie było innego wyjścia – rozpoczęto „leczenie” sterydami. Skutek był taki, że po roku przyjmowania sterydów, w możliwie jak najmniejszych dawkach, Bunia wyłysiała, ma wyindukowaną niedoczynność tarczycy, osłabione serce i jatrogenny zespół Cushinga. W międzyczasie miała krwawienie z przewodu pokarmowego, a jej wątroba ledwo daje radę z ilością leków, które codziennie przyjmuje. Na szczęście pojawiła się alternatywa, nowy lek, który został wprowadzony na rynek w tym roku. Jest to lek biologiczny stosowany u psów, który całkowicie eliminuje świąd w chorobach atopowych. Lokiwetmab (Cytopoint) jest podawany raz w miesiącu w formie iniekcji. Niestety miesięczna kuracja dla Buni przy jej masie ciała to koszt około 500zł. Jest to niewyobrażalnie duża suma, biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie będzie to leczenie do końca życia. Finansowo można również wspierać Bunię wpłacając pieniądze na numer konta podany w linku do jej wydarzenia na facebook, tam jest też jej historia od początku opisana przez Fundację, która pomaga w utrzymaniu i leczeniu mojej staruszki. Link: https://www.facebook.com/events/372202626500031/ Bunia jest obecnie psem pełnym radości i energii. Jest otoczona miłością i ciepłem, zasługuje na to, żeby żyć jak najdłużej w komforcie. Proszę o pomoc w finansowaniu jej leczenia, to jest jedyna szansa dla mojej kochanej psinki.
Oto Bunia. Zdjęcie po lewej stronie pochodzi ze schroniska, zdjęcie po prawej to moja niunia pół roku później :)
Jest teraz naprawdę szczęśliwym psem..
..A to są leki, które codziennie musi brać, żeby to szczęście potrwało dłużej..
Jednak po pewnym czasie wracamy do punktu wyjścia.. Wysypki, łysienie, brak siły na zabawę..
To jest dla niej ostatnia nadzieja.. Pomóż..
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Mam psinę w podobnej sytuacji, tyle że do tej pory obroniła się przed sterydami. Ale cały rok to walka z ciągle zmieniającymi się problemami skórnymi. Miesiąc temu dostała pierwszą dawkę Cytopointu. Teoretycznie powinna dziś dostać następną. Ale stan jest tak dobry, że wet postanowił poczekać do momentu, gdy objawy świądu powrócą. Czytałem na stronie amerykańskiego weterynarza, że zdarza si, że dawka działa 3 miesiące. Narazie jesteśmy w świecie cudów. Życzymy Buni tego samego :)
Jesteśmy w podobnej sytuacji. Także zbieramy na Cytopoint. zdrowia życzę Buni!
Zdrówka, Kochana ????