Zbiórka na nowe okna dla pani Ani. 

Pani Ania ma 77 lat i mieszka w Szczyrku. Zachęcam do zapoznania się z historią.

W listopadzie 2018 roku polska lekkoatletka Maria Andrejczyk przebywała na zgrupowaniu kadry w Szczyrku. Przechodząc z koleżankami, zauważyły starszą panią, która pcha pod górę rower z zakupami. Bez chwili zastanowienia dziewczyny pomogły babci dojść do domu. Okazało się, że pani Ania mieszka sama i sama musi radzić sobie ze wszystkim. Przed domem leżały 2 tony węgla, których nie miał kto przerzucić do szopki przed zbliżającą się zimą. Marysia uruchomiła moc Facebooka i opublikowała post odnośnie pomocy. Zostałem w nim oznaczony przez koleżankę i nie zastanawiając się ani chwili, napisałem do Marysi i wziąłem namiary. Nie trzeba było wiele czasu, by skompletować ekipę chętną do pomocy. 2 dni później pojechaliśmy do Szczyrku i przerzuciliśmy węgiel. Po skończonej pracy pani Ania ugościła nas u siebie, była okazja by się poznać, porozmawiać i wspólnie pośmiać. Wszyscy zadeklarowaliśmy chęć pomocy w przyszłości, więc zapisaliśmy swoje numery telefonów.

To było pierwsze spotkanie. Przed świętami Bożego Narodzenia odwiedziliśmy "naszą babcię" drugi raz, przywożąc ze sobą trochę potrzebnych rzeczy. Od tamtej pory jesteśmy w stałym kontakcie z panią Anią i jeśli czegoś potrzebuje, to staramy się pomóc. Często też do siebie dzwonimy, bo najgorsza jest samotność.

Pani Ania jest miłą i ciepłą osobą, sporo w życiu przeszła. Obecnie z trudem się porusza, ale sama daje sobie radę. Jak powtarza ma nadzieję, że jeszcze kiedyś wsiądzie na rower i pojedzie na zakupy :) Pani Ania choć żyje skromnie to docenia to co ma. Podczas naszych częstych rozmów wspominała, że ma jedno marzenie...chciałaby mieć w domu nowe okna. Te, które są obecnie (30-letnie, stare, drewniane) już od dawna nie spełniają swoich funkcji. W domu przez to jest zimno, w pokoju, w którym śpi dogrzewa sobie piecykiem, co nie jest zbyt bezpieczne.

Do wymiany są okna w kuchni i w pokoju widoczne na zdjęciach. Koszt nowych okien wraz z parapetami wynosi 7200 zł. Do zrzutki dołoży się firma Majsterek, która ze swojej strony gwarantuje montaż. Dziękujemy! 

Wierzymy, że z pomocą dobrych ludzi marzenie pani Ani uda się spełnić.