Staś jest dzielnym Wojownikiem.

Urodził się jako skrajny wcześniak w 25 tygodniu ciąży. Ważył mniej niż paczka cukru… To było nasze 850gram i 37 cm szczęścia. W szpitalu Staś spędził 144 dni, z czego ponad 90 dni pod respiratorem. W tym czasie przeszedł 3 ciężkie operacje jelit (miał wyłonioną stomię) oraz 2 zabiegi okulistyczne. Wielokrotnie miał przetaczaną krew, 3 razy przezwyciężył stan krytyczny i dzielnie walczył o życie.

Zapłacił za to wysoką cenę bowiem doszło u niego do krwawienia do mózgu i niedotlenienia. Wszystko to nie pozostało bez wpływu na jego rozwój.

Wiele razy drżeliśmy o jego życie, a teraz dbamy o jego rozwój, który wymaga specjalistycznego wsparcia.

Staś obecnie ma 6 lat. Na ten moment jego diagnoza to autyzm atypowy oraz niepełnosprawność sprzężona (niepełnosprawność ruchowa, wzrokowa). Staś ma opóźniony rozwój psychoruchowy. Jego nerki pracują tylko w 50%. Na co dzień boryka się również z astmą, słabym widzeniem i zwyrodnieniem stawów biodrowych.

Staś jest pod stałą opieką wielu lekarzy: neurolog, psychiatra, ortopeda, okulista, pulmunolog, laryngolog, okulista. Potrzebuje też stałej i regularnej rehabilitacji oraz terapii: psycholog, pedagog, fizjoterapeuta, terapeuta SI, neurologopeda, terapia ręki, osteopata. Uczestniczy też w specjalistycznych turnusach rehabilitacyjnych.

Staś robi ogromne postępy, ale czas zerówki to kolejne wyzwania, którym musi sprostać. Chcemy zapewnić mu możliwość wyrównania rozwoju i dogonienia jego rówieśników, dlatego potrzebujemy wsparcia. Niestety całościowe koszty wspomagania jego rozwoju zaczynają przekraczać nasze możliwości. Dlatego prosimy o pomoc.

Bo Staś się nie poddaje i walczy, a my nie możemy go zawieść!