Jak co roku, i tym razem chcielibyśmy włączyć się w pomoc dla dwóch potrzebujących rodzin z okolic Bielska-Białej i stworzyć dla nich niezapomniane Świąteczne Paczki.

Drugi rok z rzędu chcielibyśmy, aby nasz firmowy gołąbek odwiedził Panią Annę oraz czwórkę jej nastoletnich dzieci – Olę, Bartka, Kubę i Roberta. Od 2013 Pani Anna opiekuje się swoimi dziećmi samotnie, z czego trzy pierwsze lata musieli spędzić w skromnej kawalerce. Jednak dzięki pracowitości i determinacji Anny, udało się jej zdobyć większe mieszkanie dla swojej rodziny na jednym z osiedli TBS w małej miejscowości na Podbeskidziu. Choć przestrzeń jest wciąż niewielka, Pani Anna zadbała, aby każde z dorastających dzieci miało w niej swoje własne miejsce.

Niestety, Pani Anna od lat walczy z chorobą przewlekłą (zapaleniem skórno-mięśniowym), a niedawno z powodu innej choroby była zmuszona do pozostania w domu przez kilka tygodni. Od tamtej pory, choć udało jej się wrócić do pracy, wciąż zmaga się z problemami zdrowotnymi.

Troje dzieci Pani Anny boryka się z problemami neurologicznymi, w związku z czym od 3 klasy szkoły podstawowej jedno z nich musi korzystać z nauczania indywidualnego w domu. Obecnie utrzymują się z pensji Pani Anny, 500+, alimentów w wysokości 350 zł na dziecko oraz dodatku pielęgnacyjnego. Najstarszy syn, Robert, świeżo upieczony dorosły, aktywnie wspiera matkę. Podjął ostatnio pracę sezonową w Hiszpanii, aby wspomóc rodzinę.

--------------------------------------------------------------------------------------------------

W drugim domu, po raz pierwszy na naszą paczkę czeka Pan Marcin razem z niepełnosprawnym synem Maćkiem. Obaj mają za sobą bardzo trudny rok – kilka miesięcy temu, po walce z chorobą nowotworową zmarła mama Maćka, przez co Pan Marcin musiał przejąć wszystkie obowiązki związane z opieką nad dzieckiem. Pan Marcin od 30 lat pracował fizycznie w zakładzie produkcyjnym, jednak ze względu na operację kręgosłupa i redukcję miejsc pracy, był zmuszony zrezygnować i skorzystać z zasiłku opiekuna osoby niepełnosprawnej. Dodatkowo Pan Marcin zmaga się ze skutkami przebytego udaru mózgu i jest w trakcie diagnostyki w kierunku raka prostaty.

Maciek ma rozpoznany autyzm, uczęszcza do szkoły specjalnej, a popołudniami najchętniej spędza czas przy komputerze. Dla niego wyjątkowym upominkiem byłby nowy fotel gamingowy oraz gadżety związane ze Stanami Zjednoczonymi.

Pan Marcin, pomimo osobistego bólu, niechętnie mówi o swoich potrzebach, zawsze radził sobie sam i nigdy nie prosił o pomoc. Obecnie jednak zasiłek opiekuna osoby niepełnosprawnej i renta syna wystarczają tylko na podstawowe potrzeby, a w ich mieszkaniu przydałoby się wymienić kilka sprzętów AGD.

Dla obu tych rodzin każda forma pomocy przed Świętami będzie jak promyk nadziei. Wspólnie możemy sprawić, że to Boże Narodzenie będzie dla nich wyjątkowe, pełne ciepła i radości. 

Dziękujemy za serce otwarte na pomoc i życzymy Wam błogosławionych Świąt!

*imiona członków rodzin zostały zmienione