id: gep57w

Na przetrwanie, dalsze leczenie i spokojne jutro...

Na przetrwanie, dalsze leczenie i spokojne jutro...

Our users created 1 238 780 fundraisers and raised 1 383 979 410 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Description

Witam, mam na imię Elżbieta, mam 61 lat jestem wdową. Mój mąż, Grzegorz, zmarł w 2020 roku, zabiła go sepsa. Od tej pory, oprócz żałoby, jako że żyje z renty rodzinnej, jak to w życiu. Bywają lepsze i gorsze chwilę, wzloty i upadki. Po mężu zostały wspomnienia i kilka lekko zniszczonych zdjęć...

M7XfAwZc0piO5aRa.jpg

Żyje z renty rodzinnej, pomaga mi syn. Zwykle uda się związać koniec z końcem, ale zdarzają się, co jakiś czas krytyczne okresy w których proszę o pomoc, stąd założenie tej zbiórki, gdyż ponownie sytuacja jest trudna, gdy zabraknie w kieszeni środków na przetrwanie. Zwłaszcza zimą, gdy prawdopodobnie przyszły rachunek za prąd jak się spodziewam będzie wysoki, do tego choruje, brakuje mi czasem powietrza, nigdy nie byłam u pulmonologa. To ponura mantra która powtarza się co jakiś czas, zdrowie, widmo opłat, długi okres oczekiwania na NFZ, a jeść też trzeba. Chciałbym czasem kupić sobie czekoladę, czy wypić cappuccino, jednak liczę każdy grosz. Moja renta to niewiele, oprócz syna, czasami pomaga mi mój szwagier i jakoś udaje się przebrnąć.

5zVb6gAO9kSnxOle.jpgJeśli chodzi o mój stan zdrowia, ostatnio szybko się męczę. Mam problem, niekiedy, by wrócić do domu z pobliskiego sklepu, gdy zabraknie powietrza. Może być to spowodowane POCHP, bądź poprostu być wynikiem stresu, tego nie jestem pewna.

UfLxjpmHD2OXdCSQ.jpg

Mam wysoki cholesterol, choruje kardiologicznie. Jest jednak we mnie wola życia, bo jeszcze bym chciała pożyć, pójść na letni spacer, czy dożyć wnuków.

yCk3tOPHfB4ObJl2.jpg

Nie chce by tą wolą życia chwiały przeciwności losu. Chce by moich dni na świecie było jeszcze wiele, mimo trudności. Moja mama zawsze mówiła, że każdy dzień to dar. Myślę tak samo, mimo chorób, żałoby po mężu, chwilami uczucia samotności czy martwienia się o jedzenie.

Tak jak mówię, są momenty że muszę prosić o pomoc obcych ludzi.

Mimo że staram się to robić jedynie w ostateczności, widziałam w swoim życiu i zło i dobro. Jestem wdzięczna za każdy życzliwy gest, każde słowo otuchy. Uważam że na świecie jest za wiele bólu, chorób, łez.

A potrzebujących są miliony. I tak jest codziennie, w każdym rejonie świata.

Będę wdzięczna za każdą cegiełkę, która zechcą Państwo dorzucić do mojej sprawy.

Kwota jaka zostanie zebrana zostanie przeznaczona na zakup zapasu żywności, część planuje odłożyć na przyszłe rachunki, leki czy w razie potrzeby lekarza.

Bo życie to wartość, mimo że bywa trudne.


Z góry dziękuję za pomoc, za słowa otuchy. Ela.

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Comments 1

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    “Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą.” Mt. 7:7-8 .
    Na czekoladę

    878 zł