Jeśli nie spodziewaliście się usłyszeć więcej o losach przekazanego ukraińskiej jednostce wojskowej drona, to pozytywnie Was zaskoczymy. Nie tylko wiemy, do kogo trafia przekazywany sprzęt (i mamy pewność, że tam trafia), ale też co jakiś czas, gdy pozwala na to sytuacja, otrzymujemy informacje zwrotne. Tak więc dron działa i ma się dobrze, a przynajmniej tak było kilka dni temu. Służy w rejonie Awdiiwki, biorąc udział w powstrzymywaniu rosyjskiego szturmu. Niestety sytuacja (ciężkie walki) jak i charakter pracy drona nie pozwoliły na wykonanie zdjęć „z akcji” dla darczyńców. Jednak sama informacja mamy nadzieję da Wam poczucie dobrze zagospodarowanych wpłat. To właśnie rejonu Awdiiwki dotyczył filmik rosyjskiej influencerki, ubolewającej, że nie wystarcza worków na… gruz 200 ;) Przede wszystkim jednak dron ratuje życie żołnierzy ukraińskich. Gdyby go nie było, szeregu działań nie dałoby się wykonać inaczej jak tylko posyłając w skrajnie niebezpieczny teren ludzi. Miejmy nadzieję, że dron zdoła ich w podejmowaniu tego ryzyka zastępować jak najdłużej.