Cześć , mam na imię Eryk, mam 24 lata. Przyszedł taki moment w moi życiu, w którym musze prosić Was o pomoc.

 W październiku 2023 roku zdiagnozowano nowotwór złośliwy jądra lewego.

Poddałem się operacji, wycięcia narośli. Przebieg choroby jest bardzo szybki i w niewielkim czasie zaatakował mój organizm tworząc przerzuty do wątroby, płuc i węzłów chłonnych oraz śledziony. Zakończyłem pierwszą linie chemioterapii wg „BEP” ( 4 kursy po 4 cykle) i zostałem zakwalifikowany do dalszej II linii chemioterapii wg „TIP”.

 Nowotwór pojawił się nagle i przewrócił mój świat do góry nogami, odebrał mi szanse na szczęśliwe, spokojne życie. W jednej sekundzie choroba przekreśliła mi plany, marzenia na które musiałem odłożyć na bok, a zaczęła się walka o życie. Dopiero co zaczynałem wkraczać w nowy etap a przyszło mi się zmagać z jednym z najbardziej agresywnym przeciwnikiem.  

Na dzień dzisiejszy nie umiem funkcjonować bez tabletek przeciwbólowych, a takie proste rzeczy jak spotkanie ze znajomymi czy wyjście na spacer sprawiają mi ogromny dyskomfort. Nie poddaje się, choć coraz ciężej mi się oddycha, coraz szybciej się męczę, walczę o każdy nowy dzień.

Rozpocząłem leczenie! To była jedyna rzecz, której byłem pewien. Obiecałem sobie, że jeżeli znajdzie się szansa na wyleczenie, to zrobię wszystko co w mojej mocy by z niej skorzystać. Niestety pojawił się problem finansowy.  Aktualnie czekam na potwierdzenie na zasiłek rehabilitacyjny z ZUS, mam przyznany pierwszy stopień niepełnosprawności.  

Choroba odebrała mi możliwość powrotu do pracy i samodzielnego opłacenia kosztów leczenia, zakupów suplementów, wizyt lekarskich czy dodatkowych badań i terapii – to wszystko jest niezbędne do tego, abym wrócił do zdrowia.

Dlatego też zwracam się do Was o pomoc. Każda złotówka przybliży mnie do upragnionego celu- Pokonać raka!

Którego bez Waszego wsparcia, niestety sam nie jestem w stanie pokonać.

Bardzo proszę o wsparcie.