Kochani, ten kto miał okazję odwiedzić nasze skromne progi wie, że w Przytulisku kociarni nie ma. Kociaki jednak do nas trafiają, w większości są to mruczaki schorowane lub po wypadkach, do tego w sezonie całe ekipy porzuconych najmłodszych bied, które same sobie na wolności nie poradzą. Poruszamy niebo i ziemię, by stworzyć im warunki na tyle na ile to możliwe najlepsze. Ale ten kto był u nas wie też, że przestępując próg tego malutkiego pomieszczenia z kotami – i od paru miesięcy też z psiakiem, bo jego stan nadal nie pozwala na mieszkanie w kojcu, można się przestraszyć ;) Nasze klateczki są w stanie agonalnym, połatane, połamane, pordzewiałe. Ciężko zadbać o higienę i bezpieczeństwo, które są bardzo ważne w przypadku zdrowiejących u nas kotów, czasem będących naprawdę w ciężkim stanie.

Takie mamy realia

Takie mamy marzenia

zdj. zapożyczone, poglądowe

żródło: www.eurekainz.pl/Sprzet-Weterynaryjny/klatki_standardowe

Wiemy, że musimy zorganizować nowe kennele ale chcielibyśmy to zrobić raz a porządnie, na lata. Dlatego pojawił się pomysł zamówienia ścianki kennelkowej ze stali nierdzewnej. Dzięki niej łatwiej będzie utrzymać sterylność, izolować choć w pewnym stopniu od siebie kociaki będące na kwarantannie, zagospodaruje się też wtedy tą małą przestrzeń o wiele korzystniej. Dodatkowo tak zorganizowane kennelki posiadają przesuwalne ścianki dzięki czemu możemy manewrować przy wielkości klateczki dla każdego kociaka wg potrzeby, a co za tym idzie możemy również wykorzystać dolną część ścianki pod potrzeby psiaków – tych powypadkowych, po zabiegu, mniejszych kanapowców, których trzymanie w zewnętrznym kojcu nie wchodzi w grę. Jest to jednak koszt spory. Marzy nam się zrealizowanie tego planu przed nadejściem tabuna maleństw, które gościmy co roku a wraz z nimi i ryzyko większe wirusów i innych paskudztw. Potrzebujemy wsparcia finansowego i jak zwykle zwracamy się z prośbą do Was. Jeśli ktoś miałby chęć wspomóc tą inicjatywę choćby złotówką będziemy niezmiernie wdzięczni!! <3 < />>