Bartuś ma 6 lat i walczy ze złośliwym glejakiem IV stopnia.

Bartek to mądry , zdolny i sprytny chłopczyk . Los jednak postawił na jego drodze bardzo groźnego rywala jakim jest glejak.

Zmienił on życie Bartusia i całej naszej rodziny w istny koszmar.

W sierpniu 2023 roku podczas zabawy w domu Bartek źle się poczuł , stracił przytomność. Karetką zostaliśmy przetransportowani do szpitala w Lublinie. Tam po wykonaniu tomografii stwierdzono zmiany w mózgu. Rezonans potwierdził wyrok :(

Dzięki lekarzom zostaliśmy skierowani do ICZD w Warszawie. Po wykonaniu wszystkich badań ,podjęto decyzję o usunięciu guza. Na ten moment nie mieliśmy świadomości z czym mamy do czynienia.

Pierwszy termin operacji niestety uległ zmianie gdyż pojawiła się infekcja.Bartuś musiał mieć wykonaną sanację 12 zębów .

W październiku 2023 odbyła się operacja. Wynik okazał się na dla ciosem . Świat zawalił się pod nogami, płacz, strach, lęk i obawa o dziecko nie dawała spokoju.

Po operacji został nam przedstawiony plan leczenia.Na początku dwie serie chemii , następnie sześciotygodniowa seria chemio- radioterapii.

Od 1 marca Bartuś był szykowany do leczenia klinicznego . Plan ten jednak okazał się nie możliwy . W rezonansie kontrolnym po chemio- radioterapii okazało się iż guz odrósł w tym samym miejscu --- > Kolejna operacja czekała naszego kochanego synka.

Dotychczasowe leczenie nie przyniosło efektu. Kolejny rezonans wykrył zmiany przerzutowe w mózgu.Obecnie Bartuś przyjmuje bardzo silną chemię , która ścieła go z nóg, nie biega, nie ma apetytu , leży bardzo osłabiony w łóżku.

Na dziś dzień czekamy na cud który sprawi , który pozwoli uwierzyć że gdzieś w Polsce , bądź na Świecie jest cudowny lek który pozwoli cieszyć się pełnią życia naszemu synkowi.

Jest szansa na leczenie w uznanej klinice w Niemczech. Wiadomo że takie leczenie jest ogromnym kosztem . Jako rodzina nie jesteśmy w stanie udzwignąć takiego kosztu , jednak zrobimy wszystko żeby zobaczyć uśmiech na twarzy Bartusia.

Pomóżmy wspólnymi siłami móc żyć pełnią szczęścia i spełniać swoje marzenia. Za każdą pomoc z góry dziękujemy . Na niczym nam tak nie zależy jak na szczęściu naszej małej kochanej istotki. Wierzymy że przyjdzie czas kiedy Bartuś zacznie na nowo czerpać radość z każdego kolejnego dnia.

Dziękuje!!!! WSZYSTKIM RAZEM I KAŻDEMU Z OSOBNA !!!!