W 2012 roku u Hani zdiagnozowano rzadką chorobę genetyczną - SMA (rdzeniowy zanik mięśni). Lekarze przygotowali mnie na najgorsze i powiedzieli, że moja córeczka będzie żyła nie dłużej niż 5 lat. Ale mimo wszystkiego, krok po kroku my z Hanią posuwali się do przodu. Choroba mocno uderzyła w cały organizm mojej córeczki. Ojciec Hani, niestety jak dowiedział się że jego dwuletnia córka choruje na SMA, od razu opuścił rodzinę…

1 października przyjechaliśmy z Hanią do ​​Wrocławia na leczenie, które niedostępne na Ukrainie dla dzieci chorych na SMA.

Na dzień dzisiejszy Hania jest bardzo słaba, a poruszanie się zwykłym wózkiem spacerowym po mieście, powoduje jej silny dyskomfort i ból. Hania nie może przebywać w takim wózku dłużej niż 20 minut, bo jej małe ciało jest poważnie zdeformowane.

Potrzebuje inwalidzkiego wózka. Jego koszt wynosi 13862 zł. Udało się uzbierać tylko 3152 zł.

Razem z Hanią prosimy o wsparcie.

Za każdą pomoc serdecznie dziękujemy.

Hania i mama.