Dzień dobry, nazywam się Paulina i obecnie jestem studentką na 4 roku fizjoterapii.

Niestety, dnia 15.09.2024 r. w wyniku powodzi straciłam swoje mieszkanie. Dom został zniszczony – budynek został podmyty i grozi zawaleniem. 

Mieszkanie, które niedawno wyremontowałam z rodzicami własnymi siłami, nie nadaje się do zamieszkania. Budynek został poważnie uszkodzony i zakwalifikowany do rozbiórki. 

Włożyliśmy w to mieszkanie całe serce i mnóstwo pracy, a samo mieszkanie ma dla mnie ogromną wartość sentymentalną- mieszkanie należało do mojej prababci, dlatego strata jest dla nas jeszcze bardziej bolesna. 

Straciłam nie tylko mieszkanie, ale również swoje zabezpieczenie na przyszłość. 

Niestety, nie da się naprawić tego, co do tej pory udało się stworzyć, ale może uda się w jakimś stopniu zacząć na nowo. 

Nigdy nie prosiłam o pomoc, zawsze starałam się pomagać innym, ale przyszedł czas, w którym muszę stanąć po drugiej stronie. 

Wiem, że wielu z nas boryka się z podobnymi trudnościami, nawet gorszymi. I nie miałam odwagi założyć tej zbiórki, widząc tragedie u innych. Namówili mnie moi bliscy. To miał być mój Dom.

Jeśli możecie wesprzeć moją zbiórkę, będę ogromnie wdzięczna, a jeśli udostępnicie ją dalej – również bardzo dziękuję. 🫶 

Każda forma wsparcia ma dla mnie ogromne znaczenie. 

Z góry dziękuję z całego serca. Każde dobro wraca. 🤍

💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔💔

Dnia 29.11.2024 wyburzono budynek. Choć wiedziałam, że ten dzień w końcu nadejdzie, i starałam się przygotować to i tak było to trudniejsze niż mogłam sobie wyobrazić. Trudno opisać emocje, które towarzyszyły temu momentowi – smutek, żal, a także poczucie utraty miejsca, które było świadkiem tylu wspomnień, radości i codziennych chwil. Nawet świadomość nieuchronności tego wydarzenia nie zmniejszyła ciężaru, jaki spadł na serce w tej chwili. Teraz pozostały tylko wspomnienia.