Rehabilitacja Antosi Smolińskiej - długa wędrówka po życie bez ograniczeń i barier
Rehabilitacja Antosi Smolińskiej - długa wędrówka po życie bez ograniczeń i barier
Our users created 1 226 393 fundraisers and raised 1 348 628 037 zł
What will you fundraise for today?
Updates3
-
Nie zakładam nowej zrzutki ale przedłużam tą - może ktoś zechce zrobić prezent na urodzinki dla Tosi i dopłacić "grosiki" i wspomóc wojownika kilkoma minutami - godzinami rehabilitacji... Każda wpłata jest tak samo ważna i za każdą - i tą co była i tą co będzie jesteśmy niezmiernie wdzięczni
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Za chwilkę będą wakacje i prawie każdy ma jakieś plany i marzenia… my też je mamy – chciałabym by ten wolniejszy czas od nauki i szkoły był na maxa wypełniony rehabilitacją i ćwiczeniami dla Tosi. Bo tylko dzięki rehabilitacji Antosia może biegać i być sprawniejsza. Może uda nam się zrobić tak wspaniały prezent dla Antosi z okazji dnia dziecka i zebrać jak najwięcej pieniążków na wakacyjną rehabilitację
Tosia urodziła się 04.11.2008r w 32 tygodniu ciąży (czyli 7 miesiącu) ważąc kilo siedemset (1,700) urodziła się w zamartwicy przez co ma zaburzenia neurologiczne sklasyfikowane jako encefalopatia okołoporodowa. Gdy miała 3 miesiące przeszła przez dwie operacje - laseroterapie retinopatii a kilka tygodni później wspaniali kardiochirurdzy naprawiali jej serduszko. Wtedy nie wiadomo było czy i jak będzie widzieć i na ile będzie sprawna. Uparliśmy się stawiając na rehabilitacje a ta zaczęła przynosić rezultaty!
Dziś gdy patrzy się na Tosie na pierwszy rzut oka nie widać, że to dziecko jest chore. Pogodna i radosna dziewczynka odnosząca sukcesy w konkursach plastycznych - wojownik. Tylko troszkę wolniejsza od rówieśników, bardziej "ciapowata", potykająca się i potrzebująca pomocy. Tosia widzi około 30% w okularach bez nich prawie wcale. Miesiące zimowe kiedy jest mniej ruchu pokazują nam jak szybko wracają przykurcze nóżek, rąk, barków... jak ciężko rozruszać i wzmocnić mięśnie które nie chcą współpracować. Walka Antosi to ciągła rehabilitacja i często dwa kroki w tył trzy w przód ale to walka której nie możemy zaniechać bo jeśli to zrobimy Antosie czeka wózek i coraz większa zależność od innych. A ona chce być jak koleżanki i koledzy, jak rodzeństwo. Chce się z nimi bawić, biegać, śmiać. Kocha życie jak każde dziecko w jej wieku ale coraz częściej pyta czy jej nóżki lub oczy wyzdrowieją. Ona wie, że jak dużo ćwiczy choć to meczy to jest lepiej i zbliża ją to do "wyzdrowienia". To jak bardzo walczy widać w szkole czy drużynie zuchowej - jest jej trudno i czasami ciężko ale chce i daje z siebie wszystko a my nie dajemy jej taryfy ulgowej.
Tosia jest pod opieką neurologa, kardiologa, okulisty, optometry i rehabilitantów. Ma zajęcia logopedyczne, terapii sensorycznej i pedagogicznej
Antosia ma 3 główne schorzenia - to wada wzroku i niedowidzenie (Retinopatia wcześniacza, Atrofia nerwów wzrokowych II, oczopląs, zez zbieżny i astygmatyzm - z tym się zmagamy dzisiaj), problemy kardiologiczne i encefalopatia okołoporodowa - na skutek niedotlenienia został uszkodzony mózg i tylko dzięki stałej rehabilitacji można go nauczyć nowych rzeczy jak i przypominać to co już potrafi.
Miesięczny koszt fizjoterapii to kwota bliska tyś a do tego dochodzi ćwiczenie oczu by zahamować zez i oczopląs, basen i chcemy ponownie ruszyć z hipoterapią. Czekamy na wizytę w Klinice rehabilitacji wzroku gdzie pomogą dobrać nam powiększalnik i potrzebny sprzęt by Tosi ułatwić naukę (obecnie siedząc blisko tablicy nie widzi co na niej pisze i nauczyciel czyta jej, odrabianie lekcji czy czytanie to też wysiłek i męczarnia) Będą nas więc czekały nie małe wydatki związane z wyjazdami na wizyty, samymi wizytami jak i zakupem sprzętu gdzie ceny są kilku i kilkunasto tysięczne a dofinansowanie nie wielkie. Wiem i wierze, że dadzą nam Państwo szanse na normalność i dzięki tej zbiórce uda się pozyskać środki choć na kilka godzin fizjoterapii (1godz to 60zł) Nie marzę już o wakacyjnym wyjeździe czy kilkutygodniowym turnusie rehabilitacyjnym bo to są za duże koszty, Tosia ma zaplanowanych kilka dni w lipcu z przyjaciółmi i to będzie musiało jej wystarczyć na odpoczynek - ale marzę o tym by ten czas był czasem wzmożonej rehabilitacji by we wrześniu wróciła do szkoły sprawniejsza i sprytniejsza. By dzięki temu była radośniejsza i spokojniejsza i bardziej samodzielna…
Tosia jest podopieczną Fundacji Potrafię Pomóc, niestety pieniążki jakie ma zebrane na subkoncie są niewielkie a tak naprawdę poza 1% jaki wpłynął nie mamy darczyńców poza jedną osobą. Dlatego też proszę Was Drodzy Internauci, znajomi i Przyjaciele jeśli macie ochotę zrobić nam wakacyjny prezent w postaci cennych godzin fizjoterapii o wpłatę choć paru złotych… Można to zrobić tu na Zrzutce lub bezpośrednio na subkonto Tosi
rachunek bankowy, nr 60114020040000350275010722 mBank S.A.
(obowiązkowo z dopiskiem) Antonina Smolińska 240-345
Antosia jest także na Facebooku - zapraszam do śledzenia jej historii i poczynań jak i udostępniania str dalej :)
Za każdą pomoc i każdy grosik DZIĘKUJEMY
Fundacja Potrafię Pomóc
Strona na Fb Antosi
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Każdy po troszkę i się uzbiera trzymam kciuki i udostępniam...
Dziękujemy Pani Marto. Po cichutku nadal wierzymy że się uda ;)
Ps A jak nie to i tak sporo juz mamy i zaczynamy wykorzystywac te pieniazki na rehabilitację ;)