Zbiórkę uruchomiłem, bo nie jestem w stanie opłacić systemy wysyłania do was maili z materiałami. To ilu z was się zapisało, przerosło pakiet darmowy, no i moje najśmielsze oczekiwania. To co? Pomożesz Panu Belfrowi być jeszcze lepszym najlepszym nauczycielem wśród youtuberów i najlepszym youtuberem wśród nauczycieli?

Cześć, jestem Pan Belfer - nauczyciel z Internetów i potrzebuję Twojej pomocy.

Uczę bezpłatnie wszystkich chętnych chemii na YouTube, trochę na Fejsie i na Insta. Ogólnie odczarowuję postać nauczyciela jako osoby nudnej i oderwanej od rzeczywistości. Wydaje mi się, że robię to dobrze i do tej pory wszystko co robiłem inwestowałem z własnej "ogromnej" nauczycielskiej pensji.

Ostatnio jednak wpadłem na pomysł rozsyłania materiałów z filmów w formie PDF do wszystkich, którzy chcieliby sobie je np. wydrukować.Zastosowałem do tego system mailingowy, który miał mi wystarczyć na dłuuugi czas bo z darmo mogłem tam wysyłać maile do aż 1000 chętnych osób. No i super ale po tygodniu zapisało się już ponad 2200 osób i już nie mogę wysyłać maili bo jest to płatne. Widząc jak rośnie ilość subskrybentów postanowiłem wykupić konto na o stopień wyższe, ale nadal nie starczyło na wysłanie do wszystkich.

Niestety nie mogę sobie pozwolić na opłacanie 120 zł /msc za wysyłanie do was maili, więc proszę o pomoc (pierwszy raz dla siebie, ale tak serio to w sumie to dla was).Zdecydowanie bardziej opłaca się opłacić za rok z góry. Oszczędność wynosi wtedy 30% w stosunku do płacenia co miesiąc.

Pakiet, który (na ten moment, bo to w sumie ciężko przewidzieć) wydaje mi się optymalny to pakiet do 10 000 subskrybentów ale jego roczny koszt to około 1700zł (czyli prawie cała moja miesięczna wypłata...)

Tak więc, jeśli doceniasz moją robotę i chcesz, żebym mógł wysyłać materiały do wszystkich chętnych to proszę Cię o pomoc w opłaceniu tego rocznego abonamentu.Zaznaczam tym samym, że wpłaty są dobrowolne, a ja i tak będę działał, tyle że wysyłka materiałów będzie niemożliwa. Jako minimalną kwotę wpłaty ustawiłem 10zł, a górnego limitu nie ma, więc w sam ustal na ile wyceniasz moją pracę.

Pozdrawiam serdecznie

Pan Belfer

P.S. A jak jakimś cudem uda się uzbierać więcej to pewnie zainwestuję w mój projekt i postaram się go prowadzić jeszcze bardziej profesjonalnie.

A za resztę wezmę żonę na kawę, a synów na lody ;-)