Witam, dzisiejszą zrzutkę przeprowadzam dla Pana Stanisława, starszy schorowany człowiek, który mieszka w Łodzi na teofilowie, codziennie można spotkać go w Łódzkiej Manufakturze, najczęściej spotykamy Pana Stanisława przy restauracjach, gdzie prosi on o wsparcie żywieniowe.

Dzis (13.03.2024) kolejny raz już z kolei Pan Stanisław podszedł do mnie z zapytaniem o jedzenie, znamy się już z racji tego, że kilkukrotnie mu pomogłem w tym temacie, ale tym razem postanowiłem zainteresować się głębiej jego historią, Pan Stanisław z chęcią mi opowiedział o swoim życiu i czemu tak zadbany, starszy człowiek chodzi codziennie po galerii i prosi ludzi o jedzenie.

Pan Stanisław, 68 lat, nie jest sprawny aby pójść do pracy, z racji swojej choroby a mianowicie posiada on zatorowość płucną, która kwalifikuje go do drugiej grupy inwalidzkiej.

Dwa lata temu zawaliło się życie Pana Stanisława, stracił on miłość swojego życia, która chorowała na raka piersi i niestety przegrała swoją walkę, od tej pory Pan Stanisław radzi sobie sam, lecz z emerytury starcza mu jedynie na opłaty, a jedzenia szuka od ludzi, których napotka codziennie z Łódzkiej Manufakturze.

Za zgodą Pana Stanisława strzeliliśmy sobie selfie, aby móc utworzyć tą zbiórkę oraz poinformować ludzi z internetu, że jest on na prawdę potrzebującym.

Pan Stanisław to nie alkoholik, zadbany starszy człowiek, który potrzebuje pomocy, któremu obiecałem, że zrobię co w mojej mocy, aby przed nadchodzącymi świętami trochę dobra do niego przyszło.

Panu Stanisławowi potrzebne są pieniądze tak aby mógł opłacić sobie rachunki w przód, oraz głównie na jedzenie, którego mu brakuje.

Jesli kojarzycie Pana Stanisława to przechodząc w manufakturze rozejrzyjcie się do okola a na pewno zwrócicie na niego uwagę, warto pomóc temu człowiekowi, z racji tego, że nie ma on żadnej rodziny, brak dzieci, wnuków, jest totalnie sam.

Gdyby ktoś chciał przekazać na Pana Stanisława jakieś dary w postaci jedzenia, to proszę kontaktować się przeze mnie, dostarczyć je do mnie a ja z chęcią zawiozę je do Pana Stanisława, mam telefoniczny kontakt z Panem Stanisławem, lecz nie będę rozdawał go przypadkowym ludziom z internetu.

pieniędzy nie przyjmuje, jeśli chcesz pomóc i rzucić coś od siebie to proszę wrzucić pieniądze na zrzutkę.

Nie bądźmy obojętni, być może kiedyś i my będziemy potrzebować czyjejś pomocy !

wiara gwarancją sukcesu ! Pan Stansiław pewnie równie mocno wierzy, że i dla niego zaświeci słońce, zróbmy to dla niego i zaświećmy mocą dobrą ludziska o dobrych sercach ❤️